Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Najgorsze miało być za nami. Wracamy do walki! Nadia musi ponownie zostać zoperowana. Operacja… jutro. Mieliśmy szczęście, zabieg miał się odbyć 6 stycznia, w święto, ale zwolnił się termin na jutro.
Nasze konto świeci pustkami, ale co mamy zrobić? Nie możemy jej tak z tym zostawić. Musimy do jutra zebrać pieniądze, żeby chociaż o to się nie martwić. Przed świętami powrócił problem z poruszaniem. Jej tylne łapki sztywniały, rozjeżdżały się, potem doszło podnoszenie operowanej nóżki. Od razu po świętach pojechaliśmy na rtg. Niestety, materiał z poprzedniej operacji się obluzował i konieczna jest reoperacja.
Pręt musiał zostać wyjęty od razu, bo przesunął się o 2 cm w górę i niewiele brakowało, żeby przebiło skore. Jakby to było za mało, konieczna jest ponowna wizyta u neurologa, bo może jednocześnie postępować problem neurologiczny. Usłyszeliśmy, że pewnego dnia Nadia może przestać się podnosić. Musimy to skonsultować. Nie wiemy, jakie badania diagnostyczne zostaną zlecone. Dodatkowo Nadia ma nawracające problemy z pęcherzem. Jesteśmy pod opieką urologa i nefrologa z Olsztyna.
Na Nadie poszło już kilkanaście tysięcy, a cały czas dochodzą kolejne koszta bieżące. Informacja o ponownej operacji i problemach neurologicznych nas dobiła.. To nasze małe słoneczko. Ona tyle już wycierpiała, a mimo to jest nadal taka wdzięczna i dzielnie wszystko znosi. Żebyście tylko mogli spojrzeć w jej mądre oczy..
A potem czekają nas kolejne zabiegi....tylko musi być to "potem"...
Loading...