Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Drodzy darczyńcy!
Z całego serca pragnę Wam podziękować za Wasze wielkie serce i datki przekazane na pomoc Aiszy! To dzięki Wam mogliśmy pokryć koszty operacji i pobytu Aiszy w szpitaliku, dziś po półtora miesięcznym pobycie w lecznicy Aisza w pełni zdrowa pojechała do domu stałego i jest pod czujnym okiem swojej nowej opiekunki. Proszę bądźcie z Nami nadal, to dzięki WAM możemy czynić takie CUDA!
Aisza to kolejny kot z zapomnianych Rudników… Większość domowych kotów trafiła „za drzwi” po wysiedleniu mieszkańców z komunalnych budynków. Postawiliśmy kotom budki w opuszczonym pomieszczeniu, by miały się gdzie schronić przed mrozem. Niestety, w ubiegły weekend, w miejscu, w którym żyły koty, zastaliśmy kompletnie zniszczone budki, masę puszek po piwie i ani jednego kota…
W poniedziałek pojechałem ich szukać… Niestety, bez efektów. I wtedy kilkadziesiąt metrów dalej, pod krzakiem w śnieżycy, siedziało stado kotów. Nie reagowały na mróz, całe szczęście poznały mnie i przyszły jeść, wśród nich była Aisza… Najbardziej ufna kotka, która naprawdę kocha ludzi.
Aisza ledwo się do mnie doczołgała. Okazało się, że kotka podczas ataku wandali została skopana i prawdopodobnie ma złamaną łapkę. Kicia sama weszła do transporterka, tak jakby wiedziała, że w ten sposób otrzyma pomoc, trafiła już pod opiekę weterynarzy.
Teraz czeka ją operacja (czekamy na wyniki), jej łapka jest bardzo spuchnięta i wygląda bardzo niepokojąco. Aisza kocha człowieka… I niestety za tę miłość ucierpiała najbardziej. Bardzo Was prosimy o pomoc w zebraniu środków na operację Aiszy. Szukamy też pilnie domu, choćby tymczasowego, teraz nie możemy jej wypuścić w te zapomniane miejsce…
Loading...