Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, wciąż trwa akcja Uratuj bezdomniaczka. By nie musiały umierać maleńkie kocięta - kastrujemy, leczymy bezdomne zwierzaki. Karma, leki - opieka weterynaryjna to ogromne koszta.
Dlatego by móc dalej robić z Wami dobrą robotę na rzecz niechcianych, przeganianych i nikomu niepotrzebnych bezdomniaczków bardzo prosimy o pomoc. Bez Waszego wsparcia my niewiele możemy.
Na filmie widzicie, jak łapany jest młody kot na kastrację i leczenie. Często to karkołomne zajęcie. By go złapać, potrzebny był rok! Tak i takie gagatki się zdarzają. Zadecydowała szybka reakcja Marty, która wraz z Przemkiem robią cudną robotę dla bezdomniaczków. Ogromnym plusem jest to, że Marta jest lekarzem weterynarii więc jest nam wszystkim trochę przez to łatwiej. Gdyby każdej lecznicy tak zależało na bezdomnych zwierzakach...
A teraz do meritum. Więc w tej akcji było tak (opis co macie na filmiku). Agresor Leon zaatakował Kropka. Kropek ze strachu uciekł do kociego domku. Marta prawie połamała nogi biegnąc do budki, by zasłonić wejście. Z góry domu zbiegł nasz bohater wielu akcji Przemek chwycił kontener i zabezpieczony jedynie w skarpetki 😹 Przyleciał z kontenerem. Niestety Kropek nie raczył przejść z budki więc Przemek wniósł całą budkę, bo co tam. Wniósł cały domek do lecznicy, by przełożyć dzikuska do klatki iniekcyjnej.
Taki trochę film akcji 😉 Prosimy Was o pomoc w kolejce na pomoc czeka już przynajmniej 10 zwierzaków które przed nadejściem mrozów musimy odłowić, wykastrować i wyleczyć. Jest kotek z problemem okulistycznym, jest kocica najprawdopodobniej w ciąży 🥺 i druga która też podobnie wygląda na ciężarną, tak zimno już jest.
Młode kociaki ok. roku, starsze dwa koty, które z obserwacji mają problem z zębami... Posyłajcie prosimy znajomym, komentujcie to bardzo zwiększa zasięg.
Loading...