Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Drodzy Pomagacze! Stał się cud i natychmiast tym cudem się z Wami dzielimy. Aleks znalazł dom, prawdziwy ciepły dom u rodziny kochającej zwierzęta. On tak bardzo pragnął mieć swoją rodzinę - swojego człowieka do kochania. Teraz ma i rodzinę i plaskatego przyjaciela do zabawy i harców.
Nie sztuka jest adpotować młodego, zdrowego pieska. Dać dom niewidomemu psu, który tyle w życiu wycierpiał - to się nazywa prawdziwa miłość!Aleks trafił do schroniska przerzucony przez płot, w kartonowym pudle. Był bardzo zaniedbany. W jego oczach stwierdzono suche zapalenie rogówek, a także liczne ubytki w uzębieniu. Sierść była pozlepiana, brudna i bardzo skołtuniona. Zaś na główce między oczami miał dziurę o średnicy ok. 1 cm, która drenując kość czaszki, znacznie zaropiała.
W schronisku piesek został ostrzyżony i wykastrowany. W trakcie zabiegu zostały mu usunięte chore ząbki. Niestety, wdała się martwica w rany pooperacyjne i trzeba je cały czas oczyszczać.
Będąc na miejscu, natychmiast podjęliśmy decyzję o zabraniu pieska do Azylu. 18 października Aleks przyjechał do Warszawy, gdzie pierwszą dobę spędził w szpitalu na obserwacji.
Oględziny lekarza potwierdziły nasze przypuszczenia. Piesek jest całkowicie niewidomy przez ewidentne zaniedbanie właściciela. Oczy są nieprawdopodobnie suche i nie produkują łez. Dodatkowo, Aleks ma znaczne ubytki w uzębieniu i jest wychudzony. Te fakty mówią same za siebie, jakim opiekunem był jego poprzedni właściciel.
To nie koniec problemów tego psiaka. Serce Aleksa jest, niestety, w bardzo kiepskim stanie. Kardiolog był zdziwiony, jak pies przeżył narkozę bez wcześniejszych badań. Bez echa serca i podreperowania serduszka lekami, nikt nie podejmie się koniecznej operacji usunięcia gałek ocznych. Tym bardziej, że mały dopiero co był poddany znieczuleniu ogólnemu.
Już dzisiaj wiemy, że wyprowadzenie stanu zdrowia Aleksa na prostą nie będzie łatwą sprawą. Co jeszcze wyjdzie w trakcie badań? - nie wiadomo. Oczywiście, zrobimy dla niego wszystko, co w naszej mocy. I choć liczymy się z tym, że koszty leczenia nie będą małe (około 2 000 złotych), chcemy mu pomóc.
Aleks to kochana, słodka kruszynka lgnąca do ludzi i bardzo cierpliwie znosząca wszelkie zabiegi i ból. Musi jeszcze trochę pocierpieć, choć pewnie przywykł do bólu w swoim dotychczasowym niezbyt szczęśliwym życiu. Na szczęście, psiak ma wilczy apetyt i nie ma zamiaru się poddawać. Musimy dać mu szansę na odzyskanie zdrowia, a wtedy, miejmy nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto go pokocha i się nim zaopiekuje.
Loading...