Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Z całego serca Państu dziękujemy!
Mogliśmy dzięki Wam wykonać szereg badań, opisy znajdują się w treści zbiórki, jako załączniki.
Aktualnie Amor ma się świetnie, dochodzi do siebie, niedługo będzie kastrowany i będziemy szukać mu domu.
W sprawie Amorka można do nas pisać maile:
amicus_canis@interia.pl
Zadzwonił do nas weterynarz, bo opiekun przywiózł psa w stanie w którym już się nie podnosił. Chcieli pomocy, ale nie mieli środków na leczenie. Aby rozpoznać co się dzieje z psem trzeba było wykonać szereg badań diagnostycznych. Można taniej, ale nie zupełnie za darmo. Państwo skwitowali tekstem "to go zabierzemy i zdechnie w domu". Najlepiej wyleczyć i oddać spowrotem. Pies zaniedbywany od miesięcy. Mamy zrzeczenie, pies jest nasz, bezpieczny.
7 miesięczny berneńczyk, chociaż zakładam że pseuduch za kilka stówek.
Dzieciak z rozpadem czerwonych krwinek, waży 12 kilogramów za mało, niewyobrażalnie śmierdzi (nie chcę myśleć w jakich warunkach przebywał). Skrajnie zarobaczony. Na cito było potrzebne przetocznie krwi. Po szybkiej i świetnie zorganizowanej pomocy weta, po przetoczeniu pies poczuł się lepiej i podniósł. Nawet trochę chodził. I w tym chodzie fizjoterapeuta psów dostrzegł kolejne problemy. W załącznikach wstawiam wyniki które do nas spływają, będzie ich coraz więcej.
Dostał od nas imię Amor, bo jest rozkoszny i rozdaje masę buziaków. Zatem przed Amorem bardzo długa droga. A przed nami spore wydatki. ;)
Jesteśmy w trakcie szerokiej diagnostyki, chłopak będzie żył, ale trzeba nad nim solidnie popracować. Oczywiście kiedy już dojdzie do siebie i zostanie wykastrowany, będziemy mu szukać domu. Najlepszego jaki uda nam się znaleźć. ;)
Jeśli ktoś ma ochotę dorzucić grosz do ratowania Amora, prosimy.
Loading...