Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za wsparcie dla Amura!
Cały czas nie możemy wyjść z podziwu dla tego wspaniałego, dzielnego psa! Tyle przyszedł, a jest tak cudowną istotą!
Każdego obdarza zaufaniem! Jest w nim tyle przyjaźni, spokoju i mądrości, że aż nas zatyka!
Obecnie Amur mieszka w domu tymczasowym , otoczony miłością i troskliwością. Ma również nowych psich przyjaciół, tak samo niewidomych jak on. To zaszczyt dla nas móc przebywać w towarzystwie Amura. I wiemy, że uratowanie go z Ukrainy było naszą najlepszą decyzją.
Amur przyjechał do nas z Ukrainy.
Wiedzieliśmy, że stary, wychudzony, niewidomy pies ma małe szanse na dom, ale nie mogliśmy go po prostu tam zostawić. Pomimo tego, że nie widzi, to doskonale wiedział, co się działo, też się bał i też reagował strachem.
Gdy, do nas przyjechał przez pierwszych kilka dni był nieobecny, tylko jadł, pił i spał, wyraźnie zmęczony całą sytuacją. Przyjechał zdezorientowany, zrezygnowany i skrajnie wychudzony. Kiedy pierwszy raz usłyszał przelatujący na niebie samolot, uciekł do swojej klatki...
Gdy się o nim dowiedzieliśmy, obiecaliśmy, że go przyjmiemy pod naszą opiekę. Dlaczego? Bo wiedzieliśmy, że taki pies jak Amur, który widzi tylko mrok, dla wielu też będzie niestety niewidzialny. Dla takich psów jak on: starszych, zwykłych średniej wielkości, niestety chętnych brak. A dla nas tak samo zasługuje na ratunek przed śmiercią jak inni młodsi i z ładniejszą "aparycją".
Amur to wspaniały, opanowany i dostojny pies. Przy każdej okazji próbuje jakby okazać swoją wdzięczność za każdy czuły gest, głaskanie i uwagę. Każdego obdarza ogromnym zaufaniem, a my patrzymy na niego z podziwem i wzruszeniem, jak wiele w nim woli życia i odwagi. Pokonał tak długą podróż nie widząc kompletnie, co się wokół niego działo.
Niestety stan Amura zaczął się pogarszać. Najpierw musieliśmy się uporać z wycieńczającymi biegunkami. Koniecznie trzeba było wykonać wiele badań diagnostycznych, USG i RTG. Gdy myśleliśmy, że najgorsze mamy za sobą zaczęły się poważne problemy z jednym okiem. Ciśnienie w oku pomimo leków wzrastało, a Amur odczuwał ogromny ból.
Została podjęta decyzja o usunięciu gałki ocznej. Operacja była pod bardzo dużym ryzykiem. Przed zabiegiem konieczne było wykonanie tomografii komputerowej głowy. Wszyscy byliśmy przerażeni, czy Amur się wybudzi...
Obecnie Amur przebywa w szpitalu. Niestety jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji finansowej i nie mamy środków na pokrycie kosztów zabiegu i hospitalizacji. Amur jest niesamowitym psem ! Bardzo dzielnym i tak bardzo chce żyć! Jechał po bezpieczeństwo i spokojne życie bez bólu.
Póki jego serduszko jeszcze bije prosimy pomóżcie nam zapewnić Amurowi najlepszą opiekę i szczęśliwe życie. Bardzo prosimy o wsparcie dla Amura.
Bezdomniaki
666 345 888
Loading...