Zjadana żywcem przez robale kotka walczy o życie - prosimy o pomoc!

Niedawno pod naszą opiekę trafiła kotka w tragicznym stanie.Nie ma tu może drastycznych zdjęć, gdzie leje się krew ale uwierzcie, że kotka naprawdę bardzo cierpiała i to o tyle gorsze, że gdyby krew się lała to może szybciej by ktoś zareagował na jej stan!!!Zosia została znaleziona w Skoczowie, nikt nie chciał jej przygarnąć, bo gołym okien było widać, że jest poważnie chora.

Wychudzona do granic, cała w kleszczach, z łysymi plackami na skórze, kotka została zabrana przez naszą wolontariuszkę do weterynarza. Kroplówki, leki podane od razu.

Stan sierści fatalny, po badaniu weterynaryjnym okazało się, że to GRZYBICA, WSZOŁY i ŚWIERZB!!!

Wykonano również badanie krwi oraz kału. Pasożyty są również w przewodzie pokarmowym, a w kale wykryto duża ilość niestrawionego tłuszczu!

Kotka jest na lekach i specjalistycznej karmie mokrej, musi przytyć, ponieważ jej stan i waga nie pozwalają na zabiegi w narkozie. Musi mieć usunięte niektóre ząbki, przez które dodatkowo cierpi i źle się jej je.

Za dotychczasowe leczenie, poszerzone badania z krwi, kału, karmę i leki musimy zapłacić przeszło 500 zł, a później zabieg na ząbki i dalsza diagnostyka

Bardzo prosimy o drobne wpłaty na Zosię, która zasługuje na życie bez bólu. O jej dalszych losach będziemy na bieżąco informowali. Za każdy grosik z całego serca dziękujemy! Poniżej w załącznikach wyniki badań Zosi