Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
W imieniu Apacza BARDZO DZIĘKUJEMY za wszystkie wpłaty na jego leczenie! Meldujemy, że ostatnie wyniki krwi znacznie się poprawiły, co oznacza, że już w najbliższych tygodniach będziemy mogli umawiać się na zabieg kastracji oraz szukać nowego, odpowiedzialnego domu stałego!
Jeszcze raz w imieniu tego małego wojownika - DZIĘKUJEMY!
Apacz to psiak, który trafił pod opiekę fundacji w wyniku interwencji. Jego „poprzednie” życie w niczym nie przypominało takiego, jakie być powinno. Apacz urodził się w pseudohodowli… Kiedy trafił do nas po odebraniu byliśmy w szoku. Naszym oczom ukazała się mała, zwinięta kulka, bojąca się własnego cienia. Brudna, śmierdząca i posklejana sierść…
Tuż po interwencji, psiak trafił do lecznicy. Ledwie trzymał się na nogach. Okazało się, że jest karłowaty, wychudzony (ważył zaledwie 2,5 kg!), ma wadę zgryzu, nadłamane kły górne. Dodatkowo jest wnętrem, a jego małe ciałko jest całe we wszołach i pchłach. Krótko mówiąc, obraz nędzy i rozpaczy… Psiak wykazywał objawy silnej depresji: apatia, brak reakcji na bodźce, nadmierna uległość, wycofanie.
Po wyjściu z lecznicy trafił bezpośrednio pod opiekę naszej behawiorystki, która już po pierwszych dniach zaobserwowała także bardzo zły stan psychiczny psa: lęk przed ludźmi, problemy z poruszaniem się, załatwianie potrzeb pod siebie. Pies zupełnie nie wiedział jak zachować się podczas spaceru, ze strachu stawał w miejscu, a chodzenie na smyczy było mu niego zupełnie nieznane.
Teraz, z każdym dniem, Apacz pod opieką swojej tymczasowej opiekunki robi małe kroczki w kierunku normalności, ale to wciąż początek długiej drogi. Sukcesem była na przykład sytuacja, kiedy przy podawaniu smakołyków Apacz po raz pierwszy nawiązał z opiekunką kontakt wzrokowy. Wiele do życzenia pozostawia także jego stan zdrowia. Po badaniach krwi i moczu okazało się, że psiak ma zapalenie pęcherza moczowego oraz kiepskie wyniki. Obecnie Apacz jest w trakcie antybiotykoterapii. Otrzymuje także weterynaryjną karmę Renal (dla psów z chorymi nerkami). Wkrótce czekają nas kontrolne badania, by zobaczyć jak jego organizm reaguje na leczenie. Kiedy wyniki się ustabilizują, będziemy planować zabieg kastracji, który jest niezbędny (szczególnie, że Apacz jest wnętrem).
Zrobimy wszystko, by jego życie było w końcu beztroskie, pełne miłości i przede wszystkim zdrowia, ale do tego potrzebujemy Waszej pomocy. Wszystkim, którzy chcieliby nas wesprzeć w tej walce już teraz bardzo dziękujemy!
Loading...