Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
To 5-tygodniowe bezbronne kocię to Awokado - malutki kocurek, który w życiu zdążył zaznać już więcej cierpienia niż niejeden dorosły kot.
Co najgorsze, Awokado ma właścicieli, a raczej "właścicieli" - jego matka urodziła już kolejny miot, chociaż jej "właściciele" pieniądze na kastrację mają, nie są to też starsi ludzie, którzy o Internecie nigdy nie słyszeli. Łaskawie zgodzili się oddać malucha na leczenie.
To co dolega Awokado to koci katar - bardzo rozwinięty. Powinien był być leczony dużo wcześniej, ale niestety - teraz jednego oka na pewno nie będzie się dało uratować. Kociak męczony ciągłym bólem wciąż je pocierał i ocierał się też o przedmioty - niestety wrzód na rogówce pękł i oko wypłynęło.
Kocurek trafił do lecznicy całodobowej w Warszawie. Poza oczami koci katar zaatakował też ostro drogi oddechowe kocurka - nosek ma cały zawalony ropą, ponadto nie umie jeść sam i musi być karmiony z butelki.
Prosimy o pomoc dla tego kociego nieszczęśnika - poza hospitalizacją i ratowaniem oczu potrzebujemy też środków na testy fiv/felv, badania krwi, kału i przyszłą operację, jeżeli trzeba będzie zaszyć oczodoły lub dokonać enukleacji.
[Aktualizacja 21.06.2018]
Drodzy Pomagacze! Dziękujemy za tak wielki odzew i wszystkie dotychczasowe wpłaty. W międzyczasie zwiększyliśmy kwotę zbiórki.
Zrobiliśmy to po konsultacjach z okulistą i lekarzami prowadzącymi. Dziś wiemy, że leczenie Awokado będzie długie, ale niekoniecznie będzie skazane na porażkę. Po pierwszych badaniach lekarz orzekł, że jest szansa, że mały będzie "coś" widział.
To "coś" to może być światło, jakieś kontury. W tym zakresie wolimy się miło rozczarować, niż żyć nadzieją.
Za tydzień kolejna konsultacja okulistyczna. Tymczasem mały dzielnie znosi kilkanaście zakropleń dziennie, podawanie leków i daje się pięknie karmić butelką.
Dzięki Waszej pomocy jesteśmy spokojni o jego przyszłość.
Loading...