Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Moi drodzy, z uśmiechem na twarzy pragnę Wam przekazać nowe wieści od Azy.
Psinka przeszła drugą operację, która polegała na wyjęciu drutów stabilizujących jej łapkę. Na początku nie było lekko, ale na szczęście piesek czuje się coraz lepiej i powoli dochodzi do siebie. Widać nawet, że na jej pyszczek wraca uśmiech i pogoda ducha 😊
Bardzo dziękujemy Wam za okazanie tej psince tyle serca i całą bezinteresowną pomoc. Gdyby nie Wy, Aza już prawdopodobnie nigdy nie byłaby w stanie normalnie się poruszać, nie wspominając nawet o bieganiu, czy skakaniu, bez których ciężko jest w pełni cieszyć się z bycia psem.
Dziękujemy.
Dagmara
Moi Drodzy, maleńka Aza wpadła pod samochód. Miała otwarte złamanie tylnej łapki i rany na całym ciele. Nie mogłam pozwolić jej umrzeć i zleciłam operację. Była ona bardzo droga, bo zamontowane zostały metalowe szyny.
Niestety nie mam pieniędzy, żeby się za nią rozliczyć. Ale to dopiero początek, Aza potrzebuje dalszych operacji i bez Waszej pomocy na pewno nie wróci do sprawności. Błagam, pomóżcie tej biednej suni. Z góry dziękuję, bo wierzę, że pomożecie.
Sunia została znaleziona przez ludzi o szlachetnych sercach, którzy widząc poturbowaną psinkę przy drodze od razu się zatrzymali, aby udzielić jej pomocy. Ta cudowna sunia została potrącona przez samochód, a sprawca po prostu uciekł… Zostawił Azę, nie zastanawiając się w jakim jest stanie, jak bardzo cierpi i jak szybko ból obezwładnia jej ciało. To było dla niej jak cios w samo serce. Nie miała pojęcia co się stało, ciężko było jej się ruszyć, wszystko tak bardzo bolało… Znalazła się w kałuży krwi, z trudnością łapała kolejny oddech.
Dobrzy ludzie zgłosili nam całą sytuację, od razu wskazaliśmy adres lecznicy, do której mogą się udać, ponieważ od razu zaproponowali, że ją przewiozą, aby nie tracić czasu. Aza była w takim stanie, że liczyła się każda minuta! Lekarze od razu dostali informację i natychmiastowo przygotowali salę operacyjną. Obrażenia były rozległe, rany na pyszczku, złamanie otwarte lewej tylnej łapy…
Nie mogliśmy czekać, łapkę trzeba było natychmiastowo operować! Jednak to nie koniec leczenia. Aza potrzebuje kolejnych zabiegów medycznych, aby mogła wróci do zdrowia. Jest cała poobijana oraz poturbowana. W jej oczach odbija się ból, który ciężko opisać słowami… Jej walka dopiero się zaczęła. Czy pomożecie Azie w tych trudnych chwilach? Potrzebne są środki na kolejne operacje, ale to jeszcze nie wszystko. Aza potrzebuje również stałego pobytu w klinice weterynaryjnej, gdzie będzie otoczona kompleksową opieką medyczną oraz troską. Następnie, gdy uda się ją wyleczyć, zajmiemy się jej rehabilitacją, która będzie potrzebna, aby Aza mogła wrócić do pełnej sprawności. Niezbędne będą również drogie lekarstwa oraz środki przeciwbólowe.
Cierpienie jest jak ciężar, który ta psinka musi znosić. Nie zostawiajmy jej w tym samej. Bardzo Was proszę o wsparcie dla tej kochanej i bezbronnej suni. Razem możemy odmienić jej los!
Dagmara
Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002
Zbiórka obejmuje koszty leczenia, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.
Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl
Loading...