Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wsparcie dla Azorka! Azor ma najwspanialszą pod słońcem opiekunke, która pomaga mu wstawać i chodzić. Każdej nocy wstaje i dwa razy w ciągu nocy wychodzi z nim na dwór, bo on woła kiedy chce wyjść. Azor czasem je chętnie, czasem kiepsko. Bywają kryzysy, każdy jeden kosztuje nas wiele stresu, bo nie wiemy ile jeszcze czasu przed nim. Jednak teraz jest kochany, jest w cieple, nie jest głodny, ma wspaniałą osobę przy sobie.
Zgłoszenie o wynędzniałym, chudym, chorym i słaniającym się psie pojawiło się jak zawsze niespodziewanie. Sytuacja była tak dramatyczna, że od razu wraz z TOZ Wronki udaliśmy się na miejsce, żeby udzielić pomocy psiakowi.
Pies został zauważony, gdy szedł wzdłuż drogi w pewnej podpoznańskiej wsi. Udało nam się ustalić do kogo należy, jednak gdy dotarliśmy na miejsce, psa nie było. Po przeszukaniu wszystkich pomieszczeń znaleźliśmy go w jednej z szopek, gdzie leżał na stercie słomy, nie miał już sił wstać. Prawdopodobnie pomoc przyszła w ostatniej chwili.
Pies został natychmiastowo odebrany. Z naszych ustaleń wynika, że interwencje w sprawie tego psa były przeprowadzana już kilka razy, przez jedną z organizacji ochrony środowiska, zawsze ze skutkiem - pies do odebrania w ostateczności. Niestety nie wiemy, na co czekali urzędnicy, widząc jak to zwierze coraz bardziej cierpi, a jego organizm jest coraz słabszy. Czym jest ta ostateczność?
Zaczynamy batalię o jego zdrowie. Wyprowadzenie psa z obecnego stanu zdrowia to będzie długa i zapewne kosztowna droga, mam nadzieję, że przebiegnie bez większych komplikacji. Zwracamy się do Was o pomoc dla Azora. Psiak oprócz problemów skórnych ma problem z oczami i łapami/stawami - czeka go diagnostyka i długie leczenie.
Kochani, bardzo prosimy o pomoc. Wyleczenie go będzie nie lada zadaniem...