Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy wszystkim za pomoc! Dzięki uzbieranym pieniądzom udało nam się sfinansować drewno oraz blachę na wiatę dla koni 😘 Ponadto zakupiliśmy siano dla koni, które jest głównym pożywieniem naszych kopytnych.
Czy w czasach wojny małe azyle dla zwierząt mają szanse przetrwać?
W świecie w którym rządzi pieniądz, ciężko jest się wybić tym najmniejszym, tym którzy wszystko budują własnymi rękami, tym którzy poświęcają wszystko i pomagają nie oczekując w zamian nic. Nasze stowarzyszenie to dom 17 koni. Maltretowane, często głodzone czy po ciężkiej pracy na trasie nad Morskie Oko. Zwierzęta znalazły tu spokój, wyzdrowiały fizycznie i psychicznie.
Ci, którzy są wystarczająco szaleni, by myśleć, że są w stanie zmienić świat, są tymi, którzy go zmieniają – Steve Jobs
To tylko niektóre z koni którym odmieniliśmy świat:
Fot. zagłodzony staruszek Król Artur
Fot. Jawor który harował na trasie nad Morskie Oko
Fot. Wyeksploatowana Zorza, która ciężko pracowała, a potem została oddana na rzeź.
Fot. Color Niewidzący źrebak po wypadku, który został skazany na rzeź.
Fot. Staruszka Ginewra, która po karierze sportowej miała zginąć w rzeźni
Często brakuje nam na podstawowe rzeczy jak jedzenie czy leki. Nasz azyl stał się ruiną. Choć wszystko możemy zbudować własnymi rękoma, nie mamy środków, aby pokryć koszty materiałów.
Po reorganizacji zaczynamy od zera, zostały tylko konie które potrzebują opieki.
Większość zwierząt to staruszki lub konie kalekie, nienadające się do adopcji.
Chcemy i musimy przetrwać! Dla zwierząt oraz ludzi dla których kontakt z tymi zwierzętami stał się światełkiem w tunelu! To tutaj kilkuletnia Zuzia, przez regularny kontakt z naszymi końmi w końcu zaczęła mówić.
To dzięki kalekiemu Colorowi i jego przyjaźni Małgosia robi ogromne postępy w swojej walce z depresją!
Prosimy wszystkich o pomoc! Jesteśmy mała organizacją z ogromnym sercem! Dla zwierząt i dla ludzi! Miesięczny koszt utrzymania azylu to około 13 tysięcy złotych, musimy postawić dwie wiaty (koszty około 30 tysięcy), paśniki oraz wyremontować ogrodzenie.
Ta zbiórka to zabezpieczenie jedzenia i leków dla zwierząt na 3 miesiące oraz gruntowny remont azylu, aby zwierzęta i ludzie mogli być w nim razem szczęśliwi!
W razie pytań, proszę o kontakt! Paulina Pasieka
Loading...