Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Leżała na polu, bez sił, kontaktu z dala od ludzi... Znalazła ją kobieta która była z psami na spacerze. Telefon, który odebrałam był dramatyczny.
To suczka około 8-10-letnia waży 21 kg mimo że powinna być "molosem". Sunia jest w stanie kacheksji, jest organizm jest potwornie wyniszczony. Od godziny 14 trwają pierwsze badania. Jutro kolejne. Na ten moment jedyne co wiemy to, że suczka oprócz stanu zapalnego nie ma złych badaniach morfologicznych i biochemicznych. Stado pcheł które ganiają się w berka na tej cienkiej pergaminowej, skórze...
Roboczo nazwaliśmy ją Babi. Oprócz powyższego lekarze znaleźli ropień na jednej z tylnych kończyn. Kręgosłup suczki ma okropne zwyrodnienia, znaleziono także śrut. Suczka ma też niewielką ilość płynu w klatce piersiowej, ale nie zauważono zmian nowotworowych czy rozrostowych. Płyn w klatce piersiowej może sugerować niewydolność serca.
Jutro będą wykonywane kolejne badania. Stan psa oceniono jako krytyczny. Sunia nie przybiera pionizuje się. Jedzenie i wodę chętnie zjada z wielkim apetytem.
Zbieramy na diagnostykę, bo tak naprawdę nie wiemy, czy jej życie uda się uratować i pozwolić jej godnie żyć bez bólu. Sami nie udźwigniemy aż takich kosztów. Prosimy o wsparcie, a nóż znowu oszukamy przeznaczenie?
Loading...