Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niestety już nam komornik ma zająć konto nie udało się ...
Kochani musimy opłacić fakturę w klinice prosimy o pomoc w jej opłaceniu.Kochani mamy 60zwierząt na utrzymaniu .My błagamy o pomoc .
Bajeczka Przyjechała wraz z Oskarem 1.06., wystraszona z bliznami... Blizny powoli się goją, ale niestety te w sercu zawsze zostaną. Widać to zawsze i na każdym kroku, przy szybszym ruchu rąk, przy podniesionym głosie. Malutka zaczyna nerwowo chodzić w kółko, tkać... Nie można jej wtedy uspokoić, gdy już zaczęło być bajecznie, a tu nagle straszna kolka...
Nie wiemy, co było bezpośrednią przyczyną kolki, możemy tylko gdybać, ale zapewne pogoda zrobiła swoje. Chociaż nic na to nie wskazywało wcześniej...
O godzinie między 18/19 koniki jak zawsze poszły do stajni na kolację. Bajeczka już jej nie zjadła, znowu zaczęła być nerwowa. No nic, pomyśleliśmy, że to przez strzały, które było słychać w oddali... Ale także pogoda nas nie rozpieszcza. W pewnym momencie zaczęła grzebać nogą oraz próbowała się położyć. Wiedzieliśmy, że to nie żarty, natychmiast telefon do naszego doktora - niestety nie był dostępny. Chwilę później drugi telefon do Pani Doktor, udało się, będzie za godzinę. Między czasie podane leki rozkurczowe.
Przyjechała Pani Doktor zbadała, podała leki, zrobiła sondę... Nic nie przyniosło skutku. Szybka decyzja Bajka jedzie do Kliniki do Dr. Golonki we Wrocławiu, szybki transport, w klinice już na nas czekali. Wiedzieliśmy, że nie możemy zmarnować ani minuty.
Bajeczka została w klinice, w jej oczach było widać ogromny ból i strach, no bo jak jej wytłumaczyć, że wrócimy po nią.
O godzinie 4:16 Bajeczka przeszła operacje, wybudziła się, ale przy podnoszeniu, puścił szew, który trzyma mięsień.
Bajeczka czuje się w miarę dobrze, w najbliższym czasie zapadnie decyzja czy Bajeczkę znowu będzie trzeba operować. Tak bardzo się o nią boimy... Dopiero co zaznała u nas miłość, Ona wie, że nigdy nikt jej nie skrzywdzi z nas.
Błagamy, Bajeczko kochana nasza. Nie poddawaj się, my wszyscy czekamy na Ciebie, bardzo się boimy. Jesteś cudownym stworzeniem. Kochani prosimy Was o wsparcie, nie podołamy temu koszt operacji to 12 do 15 tysięcy.
Loading...