Jestem bezdomny Bambo. Błagam, Pomóż mi uzbierać na hotelik. Nie mam już ani grosika

Bambo to około roczny piesek, który tułał się wiele dni po wsi, spał w rowie, wygrzebywał resztki jedzenia ze śmietników. 

Ktoś zgłosił pieska do urzędu gminy i tak trafił do gminnej przechowalni w Mszczonowie. Bambo za kimś bardzo tęsknił. Popłakiwał często w kojcu i patrzył na mnie tymi miodowymi, smutnymi oczkami. 

Kiedy przyszedł czas wyjazdu do schroniska, zabrałyśmy Bambo pod naszą opiekę do hoteliku w Bogacicy pod Opolem. I tak piesio zaczął nowy etap życia, w hoteliku na kanapie. Nauczył się chodzić na smyczy, ma kontakt z innymi pieskami, a jego miseczka nigdy nie jest pusta. 

Niestety koszt hoteliku to 700 zł miesięcznie. To dla nas ogromne koszty, wiedząc że pod opieką mamy 19 - 20 piesków w hotelikach. Jeden wyjedzie do nowego domku, a w jego miejsce w kolejce czeka następny.

Obecnie jest tak ciężko finansowo, że pobyt w hoteliku Bambo stał się zagrożony. Jesteśmy maleńkim stowarzyszeniem, tak też i wsparcie mamy maleńkie. Chciałybyśmy pomóc jak największej liczbie bezdomnych ogonków, ale niestety nie stać nas. 

Bardzo prosimy, pomóżcie Bambo czekać bezpiecznie na domek.