Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy wszystkim Darczyńcom za wsparcie zbiórki na rzecz Barona!
Dzięki licznym wpłatom udało nam się zebrać kwotę wystarczającą na pokrycie kosztów związanych z diagnostyką i leczeniem naszego podopiecznego, które wymagało regularnych wizyt w klinice weterynaryjnej i podawania leków.
Równolegle z trwającą zbiórką udało nam się również znaleźć dla Barona wspaniały dom tymczasowy, w którym został otoczony prawdziwą, troskliwą opieką. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za pomoc i okazane nam zaufanie!
Samotność, ból i beznadzieja – tego właśnie doświadczał Baron tułając się chwiejnym krokiem, z trudem stawiając łapę za łapą w poszukiwaniu jedzenia. Gdy trafił do przytuliska przywieziony przez Straż Gminną, był zdezorientowany i przerażony. Trudno było spokojnie patrzeć na tę kupkę nieszczęścia. Wychudzony, stojący na drżących nogach staruszek z lękiem obserwował każdy nasz ruch. Na szczęście bardzo szybko przekonał się, że jest bezpieczny i wtedy pokazał nam swoje prawdziwe oblicze. Uśmiech na pyszczku Barona, za każdym razem, gdy zbliżamy się do boksu, radość z kontaktu, głaskania, spaceru – to wszystko utwierdza nas w przekonaniu, że o tego pieska warto walczyć. Choć w jego przypadku, spacery są raczej krótkie. Psiak okazał się wdzięcznym pacjentem, bez grymasu poddawał się prześwietleniom, badaniom – jakby wiedział, że to jego szansa na życie bez bólu.
Baron cierpi z powodu zespołu końskiego ogona, czyli szeregu objawów neurologicznych spowodowanego uszkodzeniem końcowego odcinka rdzenia kręgowego. Są one widoczne gołym okiem – psiak tylną część ciała ma mocno obniżoną – znacznie ugięte, chwiejne tylne łapy. Temu wszystkiemu towarzyszy spadek masy ciała. Choroba jest już zaawansowana, ale możemy zrobić wiele, żeby opóźnić i złagodzić jej przebieg, stosując odpowiednie leczenie oraz rehabilitację, sprawić by reszta jego życia była pozbawiona bólu i żeby nie zabrakło głaszczącej dłoni, kolan do których można się przytulić, aby wspaniały jego uśmiech gościł na jego pyszczku każdego dnia. Baron potrzebuje opieki weterynaryjnej, rehabilitacji, leków, dobrej karmy i bezpiecznego miejsca, gdzie będzie będzie mógł spędzić resztę swego psiego życia.
Loading...