Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani Przyjaciele, jesteśmy bardzo wdzięczne za każdy datek, który pozwolił nam opłacić faktury za leczenie Bazylka. Dziękujemy za każde wsparcie!
Bazylek mieszka nadal w domu tymczasowym i nadal jest pod stałą opieką weterynaryjną. Wygląda na to, że jego dom tymczasowy zostanie jego domem stałym. Tego byśmy i sobie i Bazylkowi ogromnie życzyli.
Wszystkim DARCZYŃCOM serdecznie dziękujemy za pomoc! ❤ Bazylek pozdrawia wszytkich ludzi Dobrego Serca!❤
Kolejne zgłoszenie i kolejna tragedia! Usłyszałyśmy tylko jedno słowo: POMOCY! Zgłaszająca osoba bardzo płakała, nie mogłyśmy zrozumieć dalszych słów. Ale to nic, intuicja podpowiadała, że stało się coś złego. Szybko skierowałyśmy Panią do najbliższej lecznicy.
Mimo dziesiątek a może i setek ludzi przechodzących obok kocurka, jeszcze żyjącego, ale leżącego na ulicy, tylko jedna Dobra Dusza pochyliła się nad nim. Nie miała dużych nadziei, szczególnie że ludzie krzyczeli, żeby go zostawiła, bo on i tak już nie żyje. Ale, jak to tak? Zostawić? Bez pomocy, jeszcze oddycha i serduszko bije... Samochody mają po nim jeździć, rozjeżdżać? Przecież to żywe stworzenie, takie jak ja i ty...
Wiecie co? No już chyba nie ogarniamy umysłów ludzi. To prawda. Straszna znieczulica panuje... bo to tylko kot? To co? Kot nie czuje? To nie jest istota z krwi i kości?
Niestety, wśród ludzi nadal panuje mentalność z epoki średniowiecza lub dalej. No dobra... to z innej beczki. Postawcie się sami na miejscu tego kota. Czy chcielibyście leżeć w strugach lodowatego deszczu, nie móc nic powiedzieć ani się poruszyć, w ogromnym bólu i czekać na nadjeżdżający samochód, który by skrócił Wasze życie? Przecież jeszcze biło Wasze serce, byliście świadomi... chcieliście żyć, chcieliście, żeby ktoś was zauważył i pomógł.
Brzmi strasznie. Prawda?
Chyba nikt z was nie chciałby takiego zakończenia swojego życia... Dlatego kochani, nigdy nie odwracajmy wzroku, bo za rogiem, być może, czeka na nas ktoś, kto bardzo potrzebuje naszej pomocy...
Diagnostyka kocurka:
- biegunka, kacheksja,
- częściowe porażenie km prawej - brak czucia głębokiego
- złamanie wieloodłamowe miednicy, z przemieszczeniem gałęzi k biodrowej prawej
- znaczna koprostaza (do rozważenia osteosynteza/ amputacja kończyny)
- rokowanie ostrożne
Jak widzicie, po prosu MASAKRA!
Kocurka nazwałyśmy - BAZYL. BAZYLEK jest w szpitaliku. Stan bardzo ciężki... ale jest nadzieja.
Kocurek dzielnie walczy, bo CHCE ŻYĆ! Walczy o swoje kocie życie, bo ma tylko jedno! Tak jak i my!
To prawda, znowu ryzykujemy. Nie mając środków, RATUJEMY! Jeśli możecie wesprzeć nas groszem, to zróbcie to! Będą ogromne koszty diagnostyki i leczenia. Za każdy datek na leczenie Bazylka, ogromnie DZIĘKUJEMY!
Loading...