Sunia beagle Aza - prośba o wsparcie

Aza - moja ukochana sunia. Najlepsza i najwierniejsza przyjaciółka. Byłyśmy sobie pisane.

Aza została wyrzucona. To ja ją znalazłam. Trafiła do Przytuliska dla Zwierząt, gdzie często ją odwiedzałam. Przez cały czas pobytu Azy w schronisku zajmowałam się nią osobiście. Była mi bardzo bliska ze względu na żałobę po moim poprzednim psie Szogunie, który umarł 4 listopada 2014 r. więc uznałam, że skoro znalazłam Azę 4 lutego 2015 r. to był to swego rodzaju sygnał, że ma zostać ze mną.

Adoptowałam Azę w marcu 2015 roku i od tej pory jesteśmy nierozłączne. W chwili adopcji określono jej wiek na 8-10 lat. Dla mnie to nie miało większego znaczenia. Cieszyłam się, że pies jest dorosły i dojrzały, a poza tym mogę zapewnić Azie piękną jesień życia. 

Jak każdy beagle, mimo wieku, Aza jest radosnym psem pełnym zapału i nowych pomysłów. W 2017 roku Aza zerwała więzadło przednie w lewym kolanie. Suczka nie była w stanie chodzić ani normalnie funkcjonować, a każdy ruch sprawiał jej ból, który okazywała skowytem. 24.10.2017 r. Aza przeszła operację rekonstrukcji więzadła krzyżowego w kolanie metodą doktora Janickiego. Operacja została przeprowadzona w Warszawie, w Klinice Wawervet przez doktora Janickiego. Koszt operacji wynosił 2400 zł i w pełni sfinansowałam go sama.

Po operacji Aza szybko wróciła do pełnej sprawności, natomiast od około 2 tygodni Aza zaczęła widocznie kuleć na prawą nogę. Obecnie często chodzi na trzech łapach, odbarcza prawą kończynę obciążając tym samym nadmiernie lewą. Towarzyszy temu znów ogromny ból i trudności w jej codziennym funkcjonowaniu. Z badania przeprowadzonego 10.04.2018 r. przez doktora Banachowskiego (Walvet w Brzegu) wynika, że Aza zerwała więzadło krzyżowe w prawym kolanie.

Azę czeka kolejna operacja. Niestety w tej chwili jej koszt to dla mnie ogromne wyzwanie. Aza jest dla mnie wszystkim; chcę o nią walczyć. Dlatego zwracam się do Was z ogromną prośbą - pomóżcie nam tę walkę wygrać. Za każdą pomoc, nawet tą najmniejszą, dziękuję z całego serca.