Wyciągamy Becię ze schroniska! Umarła jej córka, Becia patrzy za dzieckiem za tęczowy most...

Życie nic niewarte... Zaszczuta i zmiażdżona psia psychika! Trafiła do schroniska wraz z córką, obie w ciąży, zagłodzone, przerażone... Miały tylko siebie! Jeśli miały "Pana", to powinien się wstydzić. Schronisko miało być dla nich ratunkiem po tułaczce w podłym stanie, w ciąży...

Okazało się kolejnym w życiu cierpieniem. Co dostały? Paniczny strach, cierpienie, schroniskowy numer... A córka Beci dostała chorobę - babeszjozę, z którą nie udało jej się wygrać, zmarła. 

Becia kompletnie się załamała, dla tej lękowej suni córka była jedynym oparciem w schroniskowej beznadziei. Ból rozrywał nam serce, patrząc na jej cierpienie, tęsknotę i zagubienie. Becia nie chciała jeść, całe dnie spędzała w budzie, w tym stanie nie przetrwałaby w schronisku. Zapadła decyzja - zabieramy Becię do domu tymczasowego! By odzyskała godność, by przetrwała najgorszy czas w swoim życiu...

W schronisku nigdy nie doszłaby do siebie, bez odpowiednich warunków, domowych warunków, nie miałaby szans. Mamy miejsce w domu tymczasowym, ale sami nie damy rady jej utrzymać. Wszystko w Waszych rękach! Chcemy również przebadać Becię, oprócz badań krwi musimy skonsultować jej układ ruchu, nie ma ogonka, prawdopodobnie na skutek urazu mechanicznego, ma też permanentne biegunki. 

Becia szuka też domu świadomego pracy nad zdobyciem zaufania, który zrozumie jaką traumę przeszła i podaruje jej to, czego najbardziej potrzebuje - życie bez strachu. Naiwnie staramy się wierzyć, że dotrzemy do prawdziwego ANIOŁA, który podaruje Beci prawdziwe dobre życie...

🖤 Becia ma około 6 lat, waży ok. 25 kg

📞 Kontakt: 513 081 478

Becia przebywa w schronisku w woj.łódzkim. Czy będzie kolejną ofiarą ludzkiej podłości, oplutą, skatowaną, którą nawet nie warto udostępnić? Chcesz podarować Beci drugie życie? Wszystko w Twoich rękach! Pomóż nam ją ratować, każda złotówka ma znaczenie, prosimy!