Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy wszystkim za wsparcie zbiórki na Bellę, przedstawiamy jej FV:
A z dobrych wieści? BELLA POJECHAŁA DO DOMU TYMCZASOWEGO <3
Dobrze czytacie! Bella została wypisana z lecznicy, pożegnała się ze wszystkimi pracownikami, z nami i z całą wyprawką pojechała do domu tymczasowego w Puławach, u wspaniałej Pani Anetty i jej rodziny. Dziękujemy Wam z całego serducha!
Bella dostała komplet leków i zalecenia z lecznicy. Niestety do końca życia będzie musiała przyjmować hormony na tarczycę, ale to i tak niewiele jak na psa, który przeszedł w życiu piekło... nasza kruszyna oficjalnie pokonała babeszjozę i anaplazmozę. Anemia powoli się normuje, żelazo i kwas foliowy również - w piątek Bella przyjedzie do lecznicy na kontrolę i wtedy będziemy mieć 100% pewności co do badań. Suczka ma apetyt i dobrze się składa, bo w domu tymczasowym czeka już na nią zapas karmy, który zamówiliśmy z wyprzedzeniem. Bella zamieszka z innym psiakiem i kocicą. Rewelacyjnie toleruje inne zwierzaki, w lecznicy pozwalała nawet kotu jeść ze swojej miski, więc będzie miała prawdziwy raj na ziemi <3
Wstępnie mamy dla Belli dom stały, więc nie musimy martwić się już o nic... no, może jedynie o fakturę, którą na dniach otrzymamy z lecznicy. Jedna FV na kwotę 1.236 zł została już przez nas opłacona. Druga na pewno też będzie niemała, ale najważniejsze, że kolejne stworzenie zostało uratowane przez nas i przez zespół lekarzy weterynarii z Lecznica na Norwida w Puławach <3
Ręce nam opadły. Do samej ziemi... Chyba rozpoczął się okres "wiosennych porządków" czyli porzucania niechcianych psich seniorów. Ledwo zdążyliśmy pożegnać Rycerza, a dziś rano zadzwonił telefon z kolejnym zgłoszeniem... Tym razem pod naszą opiekę trafiła ok. 10-letnia suczka owczarka podhalańskiego.
Suczka została znaleziona pod posesją młodej kobiety w miejscowości Zagrody, gmina Baranów (woj. Lubelskie)!
Suczka jest w kiepskim stanie, jest mocno wychudzona, anemiczna. Ma mocno wyczuwalne kości żeber, miednicy oraz kręgosłupa, ma mocno zapadnięte boki, co widać na zdjęciach gołym okiem. Posiada guza listwy mlecznej. Dodatkowo ma na szyi wyraźny ślad po łańcuchu...
Do tego jakby było mało mnóstwo kleszczy, niektóre napite już do ogromnych rozmiarów, niektóre jeszcze po niej chodziły, szukając wolnego miejsca, by się wbić i wyssać z niej to, co zostało... Musiała przebywać w złych warunkach, może była głodzona... To nie przypadek, że owczarek podhalański znalazł się z dnia na dzień pod posesją osoby, która posiada psa w typie podhalana!
Suczka już jest w lecznicy, przy ul. Norwida w Puławach gdzie rozpoczyna leczenie, a my już dzisiaj rozpoczynamy szukanie domu na cito, gdzie mogłaby trafić po wyleczeniu. My nie mamy domów tymczasowych dla psów ani własnego schroniska.
Jeśli ktoś z Was zechciałby podarować suczce ciepły kąt, prosimy bardzo o wiadomość prywatną lub telefon pod nr 500851385 / 533514674. Dodatkowo, jeśli ktoś z Was kojarzy, kto mógł mieć takiego psa, ale od jakiegoś czasu magicznie zniknął lub zaginął, prosimy o wiadomość - zapewniamy anonimowość!
Loading...