Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Berek to ok. roczny kundelek, który przyjechał do nas ze schroniska w Pudwągach. Przebywał tam od października. Trafił z urazem przedniej łapki. Prawdopodobnie potrącił go samochód.
Pies był po urazie splotu ramiennego. Gdzieś w okolicy łokcia doszło do przerwania ciągłości/stłuczenia nerwu promieniowego. Pies nie ma czucia w palcach, nie reagują też prostowniki nadgarstka i palców, czyli mięśnie na grzbietowej stronie przedramienia.
Berek nie czuł i nie kontrolował nadgarstka, podwijał łapę pod siebie. Przez to przyjechał do nas z ogromną raną wytartą o beton w schronisku.
Udało się uratować łapkę i robimy wszystko by nie doszło do amputacji bo mimo, że to najtańsze rozwiązanie nie chcemy odejmować psu kończyny kiedy ma szansę na jej funkcjonowanie.
Dzięki Państwa wsparciu Berek kilka dni temu przeszedł operację - artrodezę stawu czyli uszytywnienie go na stałe.
Dzięki temu piesek będzie mógł biegać i cieszyć się życiem, a łapka nie będzie się podwijać i obcierać.
Niestety operacja nie zakończyła naszych problemów i wydatków. Beruś dostał ostrego zapalenia żołądka i jelit prawdopodobnie po wszystkich lekach przeciwbólowych, mimo zastosowanej osłony. Dzięki szybkiej reakcji, kroplówkom i innym lekom udało się nam z tego wyjść. Problemy się jednak nie kończą... Łapka źle się goi! :(
W niektórych miejscach jest martwica oraz z rany sączy się ropa. Berek gorączkował :(
Wizyt u weterynarza nie jesteśmy w stanie już zliczyć. Berek dostał silniejszy antybiotyk.
Przyczyną takiego stanu jest słabe unerwienie i ukrwienie łapki.
Walczymy dalej, a w tej walcze potrzebujemy wsparcia. Wizyty, badania, leki, dieta. Prosimy o pomoc.
Loading...