Płakały tak głośno, że w końcu ktoś je usłyszał! Bezdomne maluchy wołają i Ciebie!

Koci płacz w Wojkowicach na ul. Sucharskiego. Dzwoni telefon do naszej wolontariuszki Magdy z prośbą o pomoc. Maluszki tak głośno płakały, że przechodzący obok ludzie  zareagowali.

Oczywiście Magda pojechała i zabrała maluchy, które były pozostawione same sobie. Kociaki zostały zabezpieczone, ale niestety niełatwo w sezonie maluchów znaleźć dom tymczasowy. Nasze domy  już pękają w szwach.  Maluszki mają około 4 tygodni. Są zdrowe! W takim sezonie zdarza się rzadko.  Dzięki pomocy dziewczynom z Dąbrowy Górniczej kotki znalazły ciepły kąt. Kotki uratowane, ale my musimy zakupić żwirek, jedzenie mokre i mleczko, ponieważ maluchy są jeszcze dokarmiane.

Dzisiaj były na wizycie u weterynarza. Zostały odrobaczone, odpchlone. Odrobaczenie będzie trzeba powtórzyć i zanim znajdziemy dom, kotki zaszczepić. 

Kolejny raz prosimy o pomoc, dla kolejnego uratowanego kociego życia. My zawsze pomożemy, nie odmówimy pomocy, ale niestety bez Waszej pomocy nie jesteśmy w stanie pokryć kosztów leczenia i utrzymania zwierząt. Prosimy, udostępnij zbiórkę, wpłać złotówkę. W grupie siła. Razem możemy więcej!