Na ratowanie życia bezdomnych zwierząt

Supported by 11 people
400 zł (1%)
To reach our goal: 39 600 zł
Adopcje

Started: 13 November 2024

Ends: 28 February 2025

Hour: 01:01

Szanowni Państwo!
Po raz kolejny stajemy na skraju finansowej przepaści. Dobroć z naszych serc nie opłaci rachunków za leczenie i utrzymanie podopiecznych, ale liczymy, że jak zawsze znajdą się ludzie, którzy wesprą zwierzaki.

Borykamy się na co dzień z wieloma problemami jednak teraz w okresie zimy jest szczególnie ciężko. Stres i obawy co będzie dalej spędzają nam sen z powiek.

Frania to psia seniorka 15+ znaleziona błąkająca się po wsi w stanie skrajnego zaniedbania!

Wychudzona, ze stanem ropnym dziąseł i pochwy. Nie miała siły iść dalej...

Sunia jest w trakcie leczenia i diagnostyki. Koszty z tym związane są ogromne. Dlatego prosimy o choćby symboliczne wsparcie.

Właściciel suni jest nam znany a sprawa została zgłoszona na policję. Nie widzi on problemu w dramatycznym stanie zdrowia suni. Mamy nadzieję, że odpowie za wyrządzone krzywdy i do tego właśnie będziemy dążyć.

Wanilia również została znaleziona na środku ulicy. Z powodu wykończenia nie mogła wstać lub choćby przeczołgać się na pobocze. Bezsilna i zmarznięta leżała czekając na ratunek lub zakończenie cierpienia przez nadjeżdżające samochody. 

Pankracego nasze wolontariuszki wyciągnęły z rowu. Jeszcze chwila i utopił, by się w nim. Pyszczek bezwładnie opadał na dno a woda wzbierała.

Walczyliśmy o niego, bo staruszek zasłużył na szczęśliwe zakończenie. Niestety jego narządy były w krytycznym stanie do tego na całym ciele miał rozsiane guzy, które (jak wykazało badanie histopatologiczne) były wysoce złośliwe. Jedyne co mogliśmy mu dać w tym momencie to godnie odejść i skrócić jego cierpienie.

Czujemy ogromny żal do człowieka, który tak go zaniedbał, skrzywdził a na koniec życie porzucił jak śmiecia. Nam za próbę ocalenia biednego staruszka pozostały rachunki do opłacenia...

Sara została odłowiona do zabiegu kastracji, a potem miała zostać wypuszczona w miejsce bytowania. Szybko jednak pokazała, że jest bardzo łagodna,  przyjazna i zasługuje na zdecydowanie więcej od życia. 

Podczas zabiegu okazało się, że macica Sary jest pęknięta i tkanka oplata zmumifikowane kociaki. Gdyby została na ulicy umarła, by nieznana i niekochana, mijana codziennie przez dziesiątki obojętnych gapiów.

Marley to niewielki psiaczek pozostawiony na niezamieszkałej działce. Był przypięty krowim łańcuchem, obwiązanym ciasno sznurem przy samej szyi. Dobrzy ludzie, którzy go zauważyli poprosili nas o pomoc.

Teraz psiak jest bezpieczny, ale przed nim leczenie oraz profilaktyka.

Bandit od początku miał pod górkę. Razem z mamą i rodzeństwem został porzucony na wsi. Kocia mama wskoczyła prosto pod ostrze ręcznej kosy do trawy. Powłoki brzuszne zostały przerwane a jelita wypadły na zewnątrz. Niestety nie było szansy na ratunek chociaż zawieźliśmy ją do lecznicy od razu po informacji od osoby, która ją znalazła 😞

Maluchy trafiły do domu tymczasowego. Siostrzyczki Bandita znalazły wspólny dom.  

Kocurek nadal czeka... Do tego stale nawraca mu koci katar mimo podawaniu preparatów odpornościowych oraz leczenia. 

Pod opieką mamy stale kilkadziesiąt zwierząt. Obecnie 28 psów i 36 kotów. Wszystkie potrzebują karmy, żwirku, leków, sumplementów, akcesoriów, często operacji... Część psiaków mieszka w płatnych hotelach gdzie czekają na adopcję, a uwierzcie nam, że niektóre czekają bardzo długo i mimo że nie zaprzestajemy szukać im rodzin, nikt ich nie chce...

Ogromnie prosimy o wsparcie zbiórki. Prosimy o pomoc dla skrzywdzonych istot. Razem możemy odmienić ich los 🙏💔

Supporters

Loading...

Supported by 11 people
400 zł (1%)
To reach our goal: 39 600 zł
Adopcje