Hotel jak z horroru. Kot z gnijącą głową i urwanym uchem. Właściciele fundowali swoim gościom makabryczny obraz bezduszności!

Inspektorzy uratowali przed chwilą konającego kota z Hoteliku Orańskiego w Stroniu Śląskim. Gnijące zwierzę właścicielki obiektu cierpi z powodu ogromnych, krwawiących i ropiejących ran. Smród zgnilizny jest NIEWYOBRAŻALNY! Kotka żywcem umierała na oczach gości hotelowych  oraz pracowników, którzy poinformowali, że ten stan trwa od miesięcy.

Szczegóły tej bulwersującej sprawy podamy wkrótce.

Ratujemy go, a oprawców prowadzimy przed oblicze sprawiedliwości. Może im grozić do 3 lat pozbawienia wolności.

Pomóżcie nam zdiagnozować kicię i uratować jej życie.