Bezimienne kucyki odchodzą bezszelestnie

Closed
Supported by 137 people
3 032 zł (84,22%)
Adopcje

Started: 28 October 2019

Ends: 10 December 2019

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

"A może stać nas na to, żeby poczekać. Może dla ciebie jest jakieś jutro. Może dla ciebie istnieje tysiąc kolejnych dni albo trzy tysiące, albo dziesięć - tyle czasu, że możesz się w nim zanurzyć, taplać do woli, że możesz pozwolić, by przesypywał ci się przez palce jak monety. Tyle czasu, że możesz go marnować. Ale dla niektórych istnieje tylko dziś."

Dla niej istnieje tylko dziś. Dla tej konkretnej istoty. Spogląda na nas wzrokiem, w którym czai się strach. Nie patrzy w przeszłość, bo to zbyt bolesne. Miała rodzić źrebięta. Miała generować przychód. Okazała się jednak bardzo słaba w narzuconej jej roli. Z powodu choroby nie mogła nawet zajść w ciążę. A właściciel - zamiast leczyć - wysłał ją na hak.

Tak przecież kończą nieprzydatne zwierzęta. Szrot składający się z żywych komórek... Egzystujemy w bardzo smutnych czasach bardzo okrutnego świata. Niby-postęp wysysa z nas resztki człowieczeństwa. Otaczamy się betonowymi murami, żeby nie widzieć szkód, jakie czynimy Naturze. Dokładamy do harmonogramu kolejny etat, żeby nie mieć czasu na chwilę zadumy. Biegniemy... Biegnąc, tratujemy wszystko, co stanie na naszej drodze.

Dla niej nie ma jutra.

A gdyby tak na chwilę przystanąć? Zatrzymać się. Rozejrzeć. Doświadczyć... życie. Pochylić się nad kucykiem, który nie ma imienia. Może nawet pogłaskać. Poczuć miękką sierść pod palcami. Miliony włosów poddających się ruchom dłoni. Zbliżyć policzek do chrapy. I nawiązać nie tylko kontakt, ale ogłosić pokój.

Nie zabijać za sam fakt istnienia. Nie walczyć z bezbronnymi. Zacząć żyć w harmonii ze światem. Brzmi jak bajka? Napiszmy ją razem.

Supporters

Loading...

Organiser
16 actual causes
1489 ended causes
Supported by 137 people
3 032 zł (84,22%)
Adopcje