Podaruj bezpieczne jutro Braciom Mniejszym❗Błagam, pomóżcie, sama nie mam szans! 😢

left
Supported by 7 people
164,33 zł (0,65%)
To reach our goal: 24 835,67 zł

Started: 30 September 2024

Ends: 06 October 2024

Hour: 23:59

Kochani Darczyńcy, jak przekonać Was, do mnie i moich podopiecznych, mojej, wielkiej empatii do Nich?  

Proszenie o pieniądze zawsze było trudne, ale nie potrafię przejść obojętnie obok tych zwierząt, które potrzebują pomocy, bo to człowiek winien im poszanowanie i opiekę. Nie ma nic gorszego niż śmierć z głodu, chłodu i bólu, niż umieranie w samotności, ot, dlaczego nie potrafię odmówić pomocy zwierzętom - to potrzeba płynąca z serca.

Z czasem jednak zrozumiałam, że  pomaganie to nie jest prosta sprawa, ale nie sądziłam, że zostanę z tym całkiem sama. Praca na rzecz skrzywdzonych, porzuconych i zranionych zwierząt to wyboista droga. Każdy uratowany przeze mnie zwierzak, to o jedno szczęście więcej. 

Nawet jeśli wystarcza mi miłości do zwierząt, to wciąż brakuje pieniędzy, by dalej realizować misję. Nie posiadam dotacji, sponsorów, dużych zasięgów, nie mam biura, nie zatrudniam pracowników, pracą własnych rąk pomagam zwierzętom.

Dla wielu cierpiących, niechcianych, bitych zwierząt nasze działania to często jedyna nadzieja i szansa na realną pomoc. Często od naszego zaangażowania zależy życie zwierząt, a każdy z nas ma w sobie potencjał, by zmienić ich los. Dlatego w ich imieniu, tych pod moją opieką, tych oczekujących pomocy oraz wszystkich tych, co nie poproszą same o pomoc – błagam Was o wsparcie finansowe. 

Przeciwności losu, to nieodłączna część naszego życia, dlatego najważniejsze jest, aby stawiać im czoła i nie dać się im przezwyciężyć, ja właśnie to robię, ale barierą są zawsze pieniądze. Możliwość niesienia tej pomocy zależna jest od tego, czy uzbieramy na tej zbiórce środki.

Zbiórka obejmuje zakup karmy, leków p/pasożytniczych, p/kleszczowych i odrobaczających, opłacenie szczepień p/wściekliźnie, sterylizacji dla moich stałych i dokarmianych podopiecznych oraz konsultacji lekarskich. 

Wasza pomoc i wsparcie to szansa na lepsze życie dla Braci Mniejszych, tych których zawiódł inny "człowiek". Sprawmy razem, by świat, który już raz je skrzywdził stał się dla nich lepszy! 

Wy jesteście moją ostatnią nadzieją i bardzo Was proszę o pomoc dla moich podopiecznych, choćby tą najskromniejszą. Dziękuję Wszystkim i każdemu z osobna za okazaną dotychczasową pomoc. 

Prezes Fundacji,

Agnieszka Morkowska

tel. 782 641 357

fundacjabracimniejszych@gmail.com

Supporters

Loading...

left
Supported by 7 people
164,33 zł (0,65%)
To reach our goal: 24 835,67 zł