Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
W imieniu naszych podopiecznych futerek, bardzo dziękujemy za pomoc i możliwość opłacenia zaległej zbiórki - jesteście NAJLEPSI!
Kochani, ponownie prosimy was o pomoc. Jeśli nie opłacimy faktur, szpital nie będzie przyjmował naszych zwierząt.
Mamy pod opieką tyle zwierząt, że dosłownie ledwo wyrabiamy na zakrętach. Kilkadziesiąt kotów cały czas wymaga opieki, hospitalizacji, podawania leków w domu. To czasochłonne, pracochłonne, a przede wszystkim kosztowne.
Po raz kolejny prosimy więc o pomoc w opłaceniu faktury na ponad 5 tysięcy. Faktury, która JUŻ JEST PRZETERMINOWANA. Czas biegnie szybko, a my nie nadążamy z wystawianiem nowych zbiórek.
Kto tym razem prosi o pomoc?
Kot Ludwik - potrącony przez samochód, spędził 4 miesiące w przychodni. Rehabilitacja, leczenie grzybicy, leczenie kataru, odrobaczanie.
Kotka Melodyjka - jej łapka nadziała się na coś bardzo ostrego, prawie straciła stopę. W przychodni od 3 miesięcy.
Kotek Koperek - malec wyrzucony pod urzędem pracy w Mińsku. Bardzo długie leczenie otwartych ran, grzybicy, kataru, a na koniec zabieg kastracji i odtykania kanalików łzowych.
Kocurek Pierniczek jest chory na FIV, nerki, przed operacją oczu - zawijająca się powieka rani oko. On kosztował najwięcej w ostatnich 2 tygodniach - ponad 1500 zł.
Kot Herbatnik - dalej walczymy z rakiem.
Kot Bolek - nasz najdzielniejszy białaczkowy podopieczny, którego wspieramy pomimo adopcji. Opieka nad nim jest bardzo kosztowna.
Miluś, Fusia, Biedronek, Dynio i Happy dopełniły kwoty na rachunku. Przeszli konsultacje, Dynio zabieg u stomatologa, pobranie krwi, leki.
Tym razem nie udało się opłacić wszystkich wydatków w terminie. Co to oznacza? Nic dobrego, bo teraz musimy to zrobić po prostu natychmiast, a szpital nie przyjmie już od nas żadnych zwierząt. Błagamy Was o pomoc! Sytuacja dawno nie była tak dramatyczna.
Loading...