Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Czy można prosić o śmierć⁉️ Można i to o szybką‼️ Tak ten piesek już nie miał żadnej nadziei. Leżał samotny, zmarznięty, głodny i bardzo obolały na moście gdzie nikt nie zwracał na niego uwagi.
Widać było że bardzo cierpi. Czy ta psina miała szczęście w nieszczęściu? Na pewno tak. Nasza koleżanka, wracając do domu i jadąc przez most w Wyszogrodzie dojrzała tego biednego pieska leżącego przy ruchliwej ulicy. Nie zważając na jadące tiry, które oczywiście na nią trąbiły, ruszyła w stronę tego biedaczka.
Jak podeszła bliżej widok skulonego pieska złamał jej serce. Decyzja o zabraniu była oczywista. Piesek trochę skomlał przy podnoszeniu, ale sam o własny siłach nie mógł się biedaczek podnieść. Prawdopodobnie potrącony przez samochód leżał i czekał tylko aż skończy się jego cierpienie.😥 Natychmiastowa wizyta u lekarza potwierdziła nasze przypuszczenia. Piesek był bardzo odwodniony i w dodatku podejrzenie babeszjozy, bo sikał pod siebie ciemnym moczem. Dostał leki przeciwbólowe i został nawodniony. Smutek, ogromne cierpienie, brak nadziei i pusty wzrok, taki bez nadziei na długo pozostanie w naszej pamięci.
Kochani, piesek czuje się lepiej, ale jego tylna łapka wymaga operacji. Jeden lekarz nie podjął się tego zadania, ale jesteśmy umówieni już na czwartek 10.03 na zabieg. Nie wiemy, ile to będzie kosztować, ale na pewno nie mało.
Dlatego zwracamy się do Was, kochani, z ogromną prośbą pomóżcie mam uratować życie tego pieska, aby już nie cierpiał... Byście pomogli temu biedaczkowi stanąć na łapki, bo jest bardzo kochanym psiakiem. Na widok człowieka trochę merda ogonkiem, a chcemy, żeby w te jego oczy wstąpiła wiara i miłość do człowieka, który niewątpliwie go skrzywdził.
Liczymy na Was, moi drodzy, i z góry dziękujemy wasze ogromne serce.
Loading...