Bibi - obraz rozpaczy i cierpienia!

Bibi - obraz rozpaczy i cierpienia...

Sunia została znaleziona w opłakanym stanie w okolicach ul Przemysłowej w Grajewie. Staruszka które trzęsła się cała ze strachu i z bólu. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Bibi, ledwo żywa, na sygnale została zabrana do lecznicy, a następnie do naszego Kotulca. W ocenie wet, sunia wielokrotnie rodziła (ofiara pseudohodowli?!). Mała Bibi ma sporą mastocytomę na listwie mlecznej, ale szczęśliwie bez przerzutów na narządy wewnętrzne. Ponadto ze sromu wystaje guz Stickera, który jest naderwany u podstawy. Guz jeden i drugi jest do wycięcia.

Bibi czeka jeszcze część badań które są konieczne do znieczulenia ogólnego i bezpieczne przeprowadzenie zabiegów w tym wieku. Niestety ostatnio sytuacja jest kryzysowa. Mamy dużo psów chorych, starszych, po operacjach i w hotelikach. 

Bibi musi czekać też na uzbieranie pieniążków na jej leczenie. Zbiórki stoją... faktury i wydatki mnożą się a psiaki czekają na pomoc. Niestety bez WSPARCIA NIE DAMY RADY! Jakby chociaż część z Was przekazała tę SYMBOLICZNĄ ZŁOTÓWKĘ. To nasze marzenie...