Ma dożywocie w schronisku! Prosimy o pomoc, inaczej zostanie tam do śmierci

Yoshi to 1,5-roczny psiak, który przebywa w schronisku, do którego wrócił 4 dni po adopcji...

Decyzja o adopcji okazała się być zbyt pochopna, jednocześnie odsłoniła problemy, które uniemożliwiają ponowne szukanie mu domu. Yoshi ma duży problem z agresją , co potrafi się odbić na człowieku. I tak został oddany po tym jak poszarpał nowej opiekunce dłoń przy okazji bliższego kontaktu z innym psem.

Powodów takiego zachowania może być wiele, sporo pracy przed nim, a powrót do schroniska to dla niego bilet w jedną stronę... Ten psiak zasługuje na drugą szansę, dlatego zostaliśmy poproszeni o pomoc i chcemy go wziąć pod swoją opiekę.

Pod okiem  tresera/behawiorysty może wyjść na prostą i znaleźć odpowiedni dom. W warunkach schroniskowych niestety jest bez szans, dostał dożywocie, bo nie ma kto z nim pracować. A to taki młody pies, przed którym całe życie!

Bardzo prosimy o pomoc finansową na nowy start dla Yoshi. Chłopak musi trafić do hotelu z psim  treserem/behawiorysta, który będzie z nim pracować, co nie jest tanie. Wcześniej jednak musi również zostać przebadany, aby wykluczyć choroby wskazujące na takie zachowanie. Nie pozwólmy mu umrzeć w schronisku, jesteśmy jego ostatnią deską ratunku. Już tyle razy nam się udawało, mocno wierzymy, że uda się i tym razem!