Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Wczoraj otrzymaliśmy zgłoszenie o małych kociętach biegających przy leśnej drodze. Nasz patrol interwencyjny udał się we wskazane i opisane w zawiadomieniu miejsce.
Kociątka wbiegły prawie pod samochód. Po paru minutach siedziały już w nastawionej klatce łapce. Były tak głodne, że nie usłyszały nawet, jak klatka się zamknęła.
Nasz patrol zaczął przeszukiwać okolicę w poszukiwaniu innych kociaków. To, co znaleźli, wprawiło ich w osłupienie!
Ich oczom ukazał się karton, dobrze oklejony taśmą, a w nim parę dziur! Jakiś zwyrodnialec skazal te małe kotki na śmierć! Na śmierć w męczarniach! Bez wody i jedzenia!
Kociątka miały wielką wolę przetrwania. Przegryzły karton w którym były uwięzione i wydostały się na zewnątrz. Wydostały się ze swojej trumny...
Maluszki zostały przewiezione do kliniki weterynaryjnej, gdzie została im udzielona pierwsza pomoc. Rodzeństwo było odwodnione. Mają również świerzb i początki kociego kataru.
W tej chwili biszkoptowe kociątka przebywają w domu tymczasowym. Po przebytej traumie potrzebują dużo spokoju i miłości.
Nasi mali bohaterowie potrzebują leczenia, dobrej karmy, a w późniejszym terminie szczepień.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia.
Pokażmy im, że nie wszyscy ludzie to bestie.
Pokażmy im, że są ludzie, którym ich życie nie jest obojętne. Są ludzie, którzy im pomogą!
Loading...