Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za Państwa pomoc. Każdego dnia trafiają do nas kolejne pokrzywdzone zwierzaki. Odebrane interwencyjnie, porzucone jak smieci, czesto bardzo chore.
Zebrane pieniądze pozwoliły pokryć koszty faktur związanych z wizytami w lecznicy - niestety kazdego miesiaca jest to srednio 12 tys zl. alczymy o każdego zwierzaka i nigdy sie nie poddajemy. Leczymy, oswajamy i dajemy szansę na nowe, lepsze zycie. Każdy dom jest przez nas sprawdzany, aby miec pewnosc ze nowy domwk bedzie najlepszy na świecie. Właśnie na to zasluguja, po tym co przechodzą w swoim życiu. Dlatego właśnie warto walczyć. A zebrane pieniążki pomagaja nam w tej walce. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za Państwa wsparcie. Jesteście Wielcy ❤️
Proszę tylko spojrzec, tak wyglada szczęście o które tak dla nich walczymy :
Każdego roku do naszego Przytuliska trafia blisko 300 zwierząt, które straciły nadzieję. Pomagamy im dojść do siebie po wypadkach lub skatowaniu przez ludzi, odzyskać równowagę psychiczną i wiarę w człowieka.
Kupujemy karmę, legowiska, budy, zwierzęta trafiają do weterynarzy nie tylko na standardowe leczenie, ale również specjalistyczne. Operacje ortopedyczne, operacje ratujące życie... To wszystko są ogromne koszty, ale musimy im pomoc... One mają tylko nas.
Opiekujemy się i leczymy psie staruszki, odławiamy i sterylizujemy koty, kastrujemy psy. Aby to wszystko sfinansować, niezbędne jest wsparcie ludzi dobrej woli. Darowizny, które trafiają do „Arkadii” stanowią przeważającą część budżetu całego Przytuliska.
Obecna sytuacja uderzyła w nas, tak samo jak w Was, ale wierzymy, że wspólnymi siłami nie damy tego odczuć naszym czworonożnym przyjaciołom. Staramy się dawać sobie radę, organizujemy m.in. internetowe bazarki. Ale to kropla w morzu potrzeb. Nasze zbiórki stoją w miejscu, ludzie pozamykali portfele i nie jesteśmy w stanie uzbierać nawet 1500 zł by wykastrować kilka suczek i w ten sposób zapobiec pojawieniu się na świecie kolejnych pokoleń bezdomnych zwierząt.
Bądźmy szczerzy: żebrzemy w Internecie pieniądze na zabiegi, na leczenie, operacje, klatkę-łapkę. Jest coraz trudniej i czujemy, że powoli nie dajemy rady. Czasem ktoś nie może osobiście przyjechać do nas po psa, którego chce adoptować, toteż jeśli jest potrzeba - rozwozimy zwierzaki po całej Polsce, bo wiemy, że zamiast w schroniskowym kojcu mogą być w swoim domu. Często wolontariusze dokładają do tego z własnej kieszeni.
Będziemy wdzięczni za jakąkolwiek, najdrobniejszą kwotę, jaką zdecydują się Państwo nam ofiarować. Pomóż nam pomagać!
Loading...