Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Gorąco dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam zakupić paszę dla naszych podopiecznych. Dzięki Waszej pomocy udało nam się zgromadzić odpowiedni zapas siana dla naszych zwierząt.
W imieniu własnym oraz wszystkich naszych zwierzakow jeszcze raz dziękujemy za ten dar serca <3
Idzie zima, to dla prawie wszystkich zwierząt bardzo ciężki okres. Również dla naszych zwierząt po dramatcznych przejściach. Były skrzywdzone przez ludzi i bardzo zaniedbane. Zanim trafiły do nas były w okropnym stanie i groziła im śmierć w rzeźni! Niektóre były wychudzone tak, że ledwo trzymały się na nogach, inne utuczone ziemniakami i karmione najgorszą paszą, a wszystkie pracowały ponad swoje siły i wiek.
Zastanawiacie się co łączy uratowane zwierzęta i zimę? Odpowiedź jest prosta - potrzebują odpowiedniej paszy, bo właściwe odżywianie ma ogromny wpływ na stan i kondycję zwierzęcia. Wszystkie zwierzęta pod naszą opieką mają za sobą lata zaniedbań żywieniowych, więc muszą być karmione zgodnie z zaleceniem weterynarza.
Chcemy, aby tej zimy nie zabrakło im tego co dla nich ważne – pełnowartościowej paszy. Chcemy aby, miały świetną kondycję i wzmocnioną odporność, żeby były zdrowe i szczęśliwe. Zależy nam więc na kupnie siana dobrej jakości oraz odpowiednich pasz, które dostarczą witamin i składników pokarmowych, niezbędnych do prawidłowego rozwoju i odpowiedniej kondycji zwierzaków.
Gromcia – nie znalazła kupca na skaryszewskim targu, trafiła więc do tuczarni, która jest ostatnim etapem przygotowań w drodze na ubój, trzymano ją w ciasnej i w ciemnej komórce, gdzie była tuczona ziemniakami aż osiągnie odpowiednią wagę, aby zostać sprzedana na rzeź.
Piorun – uratowany na targach w Pajęcznie. Przyjechał do nas w ciężkim stanie - zagłodzony, z wysoką temperaturą, niewydolnością oddechową i ciężkim zapaleniem płuc .
Silver – kucynka nienadająca się już do rekreacji, skrajnie zaniedbana, bita i poniewierana.
Bodzentynka – krowa, która nie widziała słońca, bo cały czas stała w oborze, gdzie rodziła swoje dzieci, które zaraz jej odbierano, by je sprzedać na rzeź. Traktowana za życia jedynie jak potencjalne kilogramy mięsa na sprzedaż .
Quentin i Plener dwa stare, nadmiernie wyeksploatowane konie uratowane na targach w Kozłowie Biskupim. Quentinek jest niewidomy na jedno oko i bardzo skrzywdzony przez ludzi.
Ares i Fokus – dwa młodziutkie koniki polskie, urodzone tylko po to, aby stać się przekąską na włoskim talerzu. Były potwornie brudne, zawszone, traktowane okrutnie i bite. Długo musiały być pod opieką behawiorystki, bo na widok ludzi próbowały uciekać na ściany stajennego boksu.
Maks – 24 letni koń, który całe życie ciężko pracował dla człowieka, a kiedy się „zepsuł” został sprzedany handlarzowi. Stał na targu kompletnie zrezygnowany i bez cienia nadziei...
Maniek - malutki koziłek wystawiony na sprzedaż na mięso. Teraz to nasza cudowna gadułka, która kocha marchewki i towarzystwo ludzi.
Rózia i Zuzia - dwie sierotki, którym zmarła mama, a gospodarz chciał się ich pozbyć. Dziś to dwie zadziorne kózki, ktore nabrały zaufania do ludzi i innych zwierząt.
To właśnie dla takich zwierząt walczymy, to właśnie one zostają dzięki wsparciu Ludzi pełnych serca wyrwane z rąk śmierci i dostają drugą szansę - nowe życie. Ale wykupienie zwierzęcia to dopiero pierwszy punkt wydatków, jakie musimy ponosić.
Bardzo Was prosimy Kochani o wsparcie finansowe i pomoc w zakupie nezbędnych suplementów dla seniorów oraz siana dla koników, krówki i kózek. Możecie nam także pomóc - kupując odpowiednią paszę, suplementy lub witaminy dla podopiecznych.
Za wsparcie i każdy grosik <3 gorąco dziękują: Gromcia, Piorun, Ares, Fokus, Plener, Silver, Maks, Quentin, Bodzia, Rózia, Zuzia oraz Maniuś .
Loading...