Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Oba psiaki dzięki Waszemu wsparciu zostały przebadane, dorobaczone, odpchlone, zaszczepione, zaczipowane i wykastrowane. Oba miały zacząć szukac domu ale okazało się, że Eliot (jasny) ma problem z łapką i wymaga kosztownej operacji. W drugiej zbiórce udało nam się uzbierać kwotę potrzebną na operację i na szczęście Eliot jest już po operacji ale zanim będzie szukał domu minie jeszcze trochę czasu.
Dlatego na razie skupmy się na szukaniu domu dla Bogusia!
Dwuletni, mały bo zaledwie 9-kilogramowy kawaler poleca się do adopcji
Jest łagodny, delikatny, trochę nieśmiały. Jak już kogoś dobrze pozna to chętnie się bawi, wskakuje na kolana i prosi o głaski.
Potrafi chodzić na smyczy.
Świetnie dogaduje się z innymi psami.
Boi się małych dzieci.
Jest odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany.
Czeka na rodzinę w miejscowości IŁÓW (96-520) woj. mazowieckie
tel. 728-267-534
Mam na imię Boguś a ten obok mnie to mój brat Eliot. Chcemy Wam krótko opowiedzieć naszą historię. Jeszcze niedawno byliśmy słodkimi szczeniakami. Ludzie się nami zajmowali, bawili, opiekowali. Ale chyba nie przemyśleli, że w końcu urośniemy.
Gdy przestaliśmy być słodkimi kulkami nie byliśmy już potrzebni... Pewnie nadszedł czas by wymienić nas na nowszy mode. I tak trafiliśmy na ogródki działkowe pod Koninem.
Maszerowaliśmy od działki do działki prosząc o coś do jedzenia. Jedni rzucili coś pysznego, inni przegonili, ale nikt nie chciał nam pomóc.
W końcu trafiliśmy na ciocię Olgę, która przyjechała odpocząć na działkę. Ona jedyna zainteresowała się dwoma bezdomnymi psami. Karmiła, dawała wodę i zaczęła szukać pomocy. Obdzwoniła chyba wszystkich swoich znajomych, organizacje i schroniska w okolicy. Niestety nikt nie mógł albo nie chciał pomóc. Gmina, na terenie, której zostaliśmy wyrzuceni nie ma podpisanej umowy z żadnym schroniskiem, bo niedawno okoliczne przytulisko zostało zlikwidowane.
Nie było już żadnych pomysłów jak nam pomóc... W końcu ciocia Olga napisała do Kundelka. Razem z nią i Eliotem czekałem niecierpliwie na odpowiedź... Czy w końcu ktoś się nad nami zlituje? - myślałem. I udało się! Ciocie z Kundelka wzięły nas obu pod swoją opiekę. Podobno jesteśmy cali, kontaktowi i szybko znajdziemy domy tylko najpierw musimy być gotowi do adopcji.
W kundelku przygotowanie oznacza; badania krwi, kału, odrobaczenie, odpchlenie, szczepienia, czipowanie i kastrację. Gdy już będziemy gotowi zaczniemy szukać najlepszego domu na świecie. Może ktoś pokocha nas razem? Fajnie by było! Ale najpierw przygotowania! Dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie naszej zbiórki - im szybciej nasza skarbonka się zapełni, tym szybciej będziemy mogli szukać domu.
Możemy na Was liczyć?
- buziaki, Boguś i Eliot
Loading...