Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Fionka pozdrawia z domu i dziękuję za pomoc 🥰🥰
Zabawa i tp❤❤😍😍
Pod koniec lipca błąkała się pod Łodzią w okolicach Rogowa. Wychudzona, zjadana przez pchły i kleszcze, wygłodniała.
Obraz nędzy, rozpaczy i ludzkiego okrucieństwa. Skóra i kości. Cycuchy do ziemi, cięcia po cesarkach. Uszkodzone oko. Budowa ciała ukazująca krzywicę, jak u psa z wadami genetycznymi, dodatkowo skrajnie niedożywionego, z lewej strony szczęka zapadnięta, z prawej wystająca. Nie wiadomo było, od czego zacząć. Morfologia fatalna, poważna anemia. Dwie konsultacje u okulisty (w Łodzi i w Warszawie), dodatkowo USG gałki ocznej (znowu w Warszawie): oko niewidzące, uszkodzone, nie do leczenia, brak/zanik mięśni powieki umożliwiający zamknięcie oka.
Charczenie patologiczne, trudności w oddychaniu, wady podniebienia i inne laryngologiczne, charakterystyczne dla buldożków. Kardiolog: na szczęście wydolna, można operować, priorytetowa operacja laryngologiczna: bez operacji już powiększona prawa komora serca będzie się nadal powiększać (niedotlenienie). Po 6 tygodniach morfologia na tyle dobra, że można operować podniebienie, migdałki i nozdrza.
Niejako „przy okazji” amputacja lewego oka. Ze szczęką nic nie da się zrobić: doktor powiedział, że nie ma tego od urodzenia, że szczęka była złamana – najprawdopodobniej na pożegnanie od swojego „człowieka” dostała kopa w lewą część głowy – stąd uszkodzona/złamana szczęka i oko.
Dotychczasowy koszt diagnostyki, leczenia i lekarstw (6-7 tygodni od znalezienia) zbliża się do 4 tys. zł, w tym ostatni rachunek 1.900,- za operację, która odbyła się 17.09.2021 r. (Łódź, Amicus). Przed Fionką jeszcze rehabilitacja i wiele kolejnych wizyt u weterynarza. Wysterylizowana raczej nie będzie: obecnie szacowana na 5-8 lat (ale bliżej 8) – skrajnie zaniedbanie uniemożliwia w miarę precyzyjne określenie wieku. W perspektywie czasu (wraz z wiekiem) bardzo prawdopodobne problemy ze stawami biodrowymi, widać to już obecnie, kręgosłup sprawia wrażenia „zapadniętego”.
Po operacji Fionka dochodzi do siebie. Czuje się całkiem nieźle, ale przed nią jeszcze długa rehabilitacja.
Kochani, bardzo prosimy o pomoc finansową dla Fionki. Przebywa ona u p. Agnieszki, która ma 7 starych i schorowanych psów. Do tej pory wszystkie koszty związane z Fionką pokrywała sama, nie jest już w stanie dalej tego robić. Chcemy pomóc zapłacić za ostatnią operację i rehabilitację. Każda złotówka ma znaczenie!
Loading...