Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za pomoc kociemu rodzeństwu- Bolkowi i Lolkowi. Kociaki w momencie przyjęcia ich do fundacji były w bardzo złym stanie. Wychudzone, wychłodzone, zarobaczone i bardzo słabe. Choroba niestety wygrała. Za zebrane pieniądze opłaciliśmy leczenie kociaków oraz ich pobyt w kocim szpitalu. Niestety obydwa odeszły za tęczowy most.
BOLEK i LOLEK to 4-miesięczne małe kociaki. Zostały znalezione na cmentarzu. Zziębnięte i mocno wystraszone siedziały przytulone do siebie między grobami. Na szczęście trafiły na osobę, która nie mogła przejść obojętnie koło tych maleństw i która od razu pośpieszyła im z pomocą.
Kociaki w momencie przyjęcia ich do fundacji były w bardzo złym stanie. Wychudzone, wychłodzone, zarobaczone i bardzo słabe. Od razu włączyliśmy leczenie, ale okazało się, że w cieple choroba jeszcze mocniej się uaktywniła. Maluchy wymiotują, mają biegunkę, nie chcą jeść. Karmione są dożylnie lub ze strzykawki do pysia.
Boluś jest bardziej odważny od swojego brata Lolka. Śmielej podchodzi do ludzi. Loluś jest delikatny, nieśmiały i bardzo spokojny. Po tym, jaki los je spotkał, trudno się dziwić, że ciężko im zaufać ludziom. Gdyby nikt ich wtedy nie zauważył (5 stycznia, temperatury w nocy poniżej 10 stopni), już dziś nie było by ich wśród żywych. Jeśli nie zabiłaby ich choroba, umarłyby z zimna.
Kociaki są pod opieką weterynarza, dostają kroplówki. Bardzo schudły. Ogromnie się o nich martwimy i mamy nadzieję, że przezwycieżą chorobę.Bardzo prosimy o pomoc dla tych malców.
Loading...