Borys i pięć długich lat w schronisku i końca nie widać

Borys to pies, który się czołga. Czołga się na widok człowieka  w kojcu, czołga się na trawie, czołga się wszędzie, ale zawsze tylko w jedną stronę - do człowieka.

Co to oznacza w psiej mowie inie wiem, ale wywołuje w nas skurcz serca z żalu nad losem tego psa. Historia Boryska jest nieznana, wiemy tylko, że spędził pięć długich, koszmarnych lat w mordowni w Wojtyszkach. Ile ma teraz lat?  Nie mamy pojęcia, wygląda na 7-8. Po interwencji w Wojtyszkach, Borysek trafił pod skrzydła TOZ Suwałki, ale to tez kojec, tyle tylko, że ma spacery, częściej ma kontakt z człowiekiem, ma ciszę i spokój, bo w swoim otoczeniu ma kilka psów zamiast tysięcy.

Szukamy mu domu, który pokocha Boryska z jego bagażem doświadczeń  a Państwa prosimy o pomoc w utrzymaniu. Serdecznie dziękujemy za każda podarowaną złotówkę!