Nie ma mleka - rzeźnia

Historia nie będzie długa i nie będzie wyciskaczem łez. Przeciętne życie, przeciętnej krowy. Życie kończy się w dniu, w którym krowa nie zacięli się, bo wtedy nie da mleka i na co komu taka krowa.

Brzoskwinie poznałam we wrześniu - wyjątkowa, kontaktowa krówka, jak pies podeszła do mnie na swoim podwórku, powąchała, polizała, gotowa na każde pieszczoty od razu. Mądra i zaczepna - taki duży piesek z charakteru. Ale psa nikt by do rzeźni nie wysłał - pech chciał, że Brzoskwinia urodziła się krową. 

Jest niezacielona - droga w jedną stronę, bez powrotu. Rzeźnia - tam kończą życie krowy kiedy nie są w stanie dać mleka - a mleko mają wtedy (podobnie jak my - kobiety i wszystkie ssaki), kiedy rodzi się cielak. I mleka nie dają całe życie, dają między jednym cielakiem a drugim. Bez kolejnych cieląt nie byłoby mleka...

Pomyślałam, że może i tym razem uda nam się uratować życie? Krówkę Migotkę już wspólnie uratowaliśmy! 💚

Pomożecie? Znaleźliśmy dla niej dom na Opolszczyźnie. Pozostało ją wykupić i przetransportować z Dolnego Śląska. Niby niewiele... A jednak... Mamy czas do Bożego Narodzenia, może do końca roku.