Bura od 7 lat w schronisku, teraz dotknęła ją choroba, prosimy o pomoc

"BURA - o takich, jak ona, mówi się: bura suka, i jest w tym dużo racji. I życie też miała buro-sucze, byle jakie i spędzone w większości w schronisku - 6 lat. Trafiła do schroniska jako młody pies, ale żeby znalazła wtedy dom, trzeba by ją pokazać światu. Nikt tego nie zrobił, więc rok za rokiem Burej przelatywał za kratami.

Teraz jest starszą suką, która nie zaznała normalnego życia, ani ludzi, ani spacerów. Ma dużo za dużo kilogramów (choć te są do zgubienia, jeśli ktoś by się Burą porządnie zajął). Jest uśmiechnięta, poczciwa, lubi ludzi i chętnie się przytula. Jest uosobieniem tych wszystkich psów, które nie prosiły się na świat i którymi świat się nigdy nie zainteresował: tych burych, przeciętnych, tkwiących przez całe życie w zamkniętych schroniskach, aby nigdy nie doczekać się domu. Bura ma ok. 8 lat. W schronisku przebywa od grudnia 2020 r. (wcześniej, od października 2015 r. przebywała w schronisku Sianożęć w Suwałkach)."

Udało się zrzucić kilka kilogramów Burej, lecz niestety 7 lat w poprzednim schronisku zrobiło swoje. Bura potrzebowała diagnostyki. Krwista biegunka na spacerach, wiszący brzuch, nietypowa pozycja. Wolontariuszka, Pani Zosia, zabrała Burą na badania. Została pobrana krew- w wynikach stan zapalny, anemia niedobarwliwa, USG pokazało mocno zagazowane jelita- podejrzenie choroby zapalnej jelit. Bura dostała antybiotyk na 7 dni, probiotyk, witaminy.

Bura została odrobaczona przez kilka dni, antybiotyk przedłużony. Kuracja zakończona. Jelita trochę odetchnęły. Kontynuujemy diagnostykę.
Został pobrany mocz w celu zbadania stosunku kortyzolu do kreatyniny, co powinno wskazać na to, czy ona ma zespół Cushinga (cukrzyca plus objawy typu obwisły brzuch, zmiany skórne i wybroczyny mogą być efektem Cushinga). Poza tym ponieważ ona ma bardzo niski poziom T4 poprosiliśmy o dalszą diagnostykę w celu lepszego ustalenia poziomu hormonów tarczycowych.

Bura ma prawdopodobnie zespół Cushinga. Jednak mógłby być to tzw. pseudo-Cushing, którego podłożem bywa guz nadnerczy. Potwierdzenie tego uzyskuje się poprzez test stymulacji ACTH albo test hamowania małą dawką deksametazonu.

Leczymy i diagnozujemy nadal. Pani Zosia zgłosiła się wolontariacko jeździć z Burą do lekarza, bardzo nam pomaga i dzięki niej Bura ma szansę na podreperowanie zdrowia. Bardzo prosimy o wsparcie Burej. To cudowna sunia, która przez lata została zaniedbana. Zrobimy dla niej co możemy, ale potrzebujemy Waszego wsparcia. Bura oczywiście szuka domu. Dziękujemy!