Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Faktura za fakturą... Piętrzą się one już od dawna - niezapłacone zabiegi, sterylizacje, leki, badania USG. Do tego leki na odporność, badania krwi, suplementy.
Leczenie bezdomiaków to ogromny koszt. Zajmujemy się i przywracamy do życia głównie kocięta wyrywane śmierci. Mamy też zwierzaki starsze i chore na przewlekłą niewydolność nerek, chorą wątrobę, zzaburzenia trawienia. Koty z zaburzeniami neurologicznymi. Są maluchy, trzeba je odrobaczyć, wyleczyć i zaszczepić. Leki na odporność kosztują fortunę. Kociaki, które są pod naszymi skrzydłami wymagają konsultacji ortopedycznych i okulistycznych.
W trakcie infekcji herpesvirusa mamy obecnie 10 kociąt. Potrzebują kropli do oczu, by uratować im wzrok. Muszą też dobrze zjeść, witaminy i suplement schodzą w bardzo dużych ilościach. Biegunki przy zarobaczonych kociakach to nasza codzienność. Musimy temu wszystkiemu zapobiegać. Nie możemy odmówić im pomocy, ale jeśli nie spłacimy długów nie dostaniemy niczego w lecznicy na kreskę. Dla nas przy ogromnej liczbie i stanie bezdomnych zwierzaków koszty już nie do udźwignięcia.
Dlatego prosimy Was o wsparcie. Cegiełka, byśmy mogli dalej zmieniać ich świat. Doszliśmy do ściany, bez spłaty zaległości nie możemy już nikomu pomóc.
Kochani, nie możemy pomóc już nikomu więcej. Chcemy, bardzo chcemy, ale ogrom dzieciaków już dawno przerósł nasze możliwości. Kwota pierwotna wzrosła do założonej.
Nie mamy z czego opłacać bieżących potrzeb. Podopiecznych wciąż przybywa. Brakuje jedzonka dla kociąt, żwirku. Pomóżcie nam pomagać. Dajmy im szansę na dobre, godne życie. Tak wiele już przeszły w swoim krótkim życiu...
Loading...