Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy wszystkim za wsparcie ❤️
KOCIAKI UMIERAJA Z GŁODU
TO JEST NASZ KONIEC, NIE MAMY ZA CO KUPIĆ KARMY DLA KOCIAKÓW 😭😭😭 NIE MAMY JAK ICH NAKARMIĆ. KOCHANI BŁAGAMY, NIE MAMY JUŻ ZUPEŁNIE NIC, NIE MAMY CO WŁOŻYĆ DO MISECZEK. CHCE NAM SIĘ PŁAKAĆ, ROBIMY WSZYSTKO CO MOŻEMY A NIE MAMY ZA CO NAKARMIĆ NASZYCH PODOPIECZNYCH, NIE MAMY NIC NA KARMĘ, SKOŃCZYLY SIĘ JUŻ NAWET NASZE PRYWATNE PIENIĄDZE, SKOŃCZYLY SIĘ OSTATNIE PUSZKI JEDZENIA
Jesteśmy w ogromnym kryzysie. Nie mamy już co nałożyć do miseczek Naszych podopiecznych, a codziennie na jedzonko czeka wiele głodnych brzuszków.
Blagamy pomóżcie zapełnić głodne brzuszki Naszych podopiecznych. Zbieramy na zapas psiej i kociej karmy. Mamy grono bezdomniaków pod opieką, kilka domów tymczasowych, zwierzaczki, które leczymy, sterylizujemy. Potrzebujemy pomocy w zakupie dla Nich karmy. Naprawdę nie wiemy już jak prosić, stoimy naprawdę pod ściana bo nie wiemy jak nakarmić Nasze stadko.
Jestemy małą fundacją, która z miłości do zwierząt zajmuje się Nimi, leczy, znajduje kochające domki, karmi bezdomniaki. Jesteśmy w ogromnym kryzysie. Nie mamy już co nałożyć do miseczek Naszych podopiecznych, a codziennie na jedzonko czeka wiele głodnych brzuszków.
Blagamy pomóżcie zapełnić głodne brzuszki Naszych podopiecznych. Zbieramy na zapas psiej i kociej karmy. Mamy grono bezdomniaków pod opieką, kilka domów tymczasowych, zwierzaczki, które leczymy, sterylizujemy. Potrzebujemy pomocy w zakupie dla Nich karmy. Naprawdę nie wiemy już jak prosić, stoimy naprawdę pod ściana bo nie wiemy jak nakarmić Nasze stadko. Jestemy małą fundacją, która z miłości do zwierząt zajmuje się Nimi, leczy, znajduje kochające domki, karmi bezdomniaki. Kochani ciężko jest Nam tak prosić ale skończyly się Nasze zapasy karmy dla Naszych podopiecznych. W Naszych domach tymczasowych aktualnie mamy 41 kotów i 8 psów, oprócz tego codziennie na jedzonko czeka około 68 bezdomnych kociaków 😔😔Na chwile obecna nie mamy już dla Nich karmy. Nasze konto fundacyjne tez świeci pustkami. Gdyby ktoś chciał to bardzo chętnie przyjmiemy również paczki z karma. To będzie dla Nas ogromna pomoc. Cześć naszych podopiecznych jest chorych— nowotwór, niewydolność nerek i potrzebują specjalnej drogiej karmy.
Prosimy. Błagamy, prosimy w imieniu Naszych podopiecznych, pomóżcie Nam nakarmić ich brzuszki, nie mamy już co im dać do miseczek. Samo utrzymanie (karma, żwirek, suplementy), opieka weterynaryjna,czynsz....kosztuje nas miesięcznie kilkadziesiąt tysięcy złotych
Loading...