Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pamiętacie zapewne kotka o imieniu Szopen, którego zabraliśmy interwencyjnie z hodowli, gdzie panowała grzybica. Szopen i jego dwaj bracia mieli wówczas 8 tygodni. On sam z całej trójki przeżył. Był zdrowym kotkiem, nie chorował. Nadszedł czas, aby poszukać dla Szopenka domu na zawsze, bo kończył właśnie 8 miesięcy.
Znalazła się osoba, która zakochała się w Szopenie i zapewniała, że zrobi wszystko, aby kociak był szczęśliwy. I był, ale tylko kilka dni, dopóki nie zachorował. I tak Szopen wrócił do nas, ale to już nie ten sam Szopen, który zaledwie kilka dni wcześniej poszedł do adopcji.
Spadek odporności sprawił, że życie Szopenka wisi na włosku. Czy uda nam się go uratować? Musi się udać, nie może być inaczej. Szopen nie je, nie pije. Ropa leje się z pyszczka, krwista biegunka i mocz z krwią. Załatwia się pod siebie. Pierwsza diagnoza Calicivirus.
Wykonano szereg badań. Naradzie czekamy na wyniki. Dwa razy dziennie kroplówki, podano już 2 dawkę Zylexisu. Karmimy strzykawką co 2 godziny w bardzo małych ilościach, gdyż Szopen bardzo cierpi przy przełykaniu. Koszt leczenia Szopenka na dzień dzisiejszy to 1 833 zł.
Pomóżcie nam Kochani, w ratowaniu wspierając przysłowiową złotówką, bo sami nie damy rady. Będziemy na bieżąco informować o stanie zdrowia Szopenka.
Loading...