Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Halo! Puk, puk! To ja Cedryk, wróciłem z lecznicy - jestem cały, zdrów i zadowolony. W DT jest mi baaardzo, baaaardzo dobrze - Pani Irenka to mój ulubiony człowiek! Jestem coraz śmielszy i weselszy, ciekawy wszystkich odwiedzających. Moja nóżka jest coraz sprawniejsza, rana na grzbiecie już się zagoiła i teraz nie ma po niej śladu. A infekcja - było, minęło, już zapomniałem, dłużej chorować nie chcę i nie mam zamiaru! Jednak tęsknię za prawdziwym domem, na stałe, na zawsze, na miłość aż po starość ...
Cedryk ma się coraz lepiej, przeszła gorączka, apetyt wraca. Rana na grzbiecie, która była skutkiem - jak się okazało - oparzenia, zadziwiająco ładnie się zagoiła po podaniu leków. Nóżka niestety nigdy nie będzie w pełni sprawna ale jest lepiej niż było na początku, dzięki specjalistycznej opiece weterynaryjnej. Widmo FIPa również zostało zażegnane! Bez Was leczenie i diagnostyka byłby niemożliwe… Cedryk chyba naprawdę musi czuć, że wielu z Was go wspiera, trzyma kciuki za jego powrót do zdrowia, za co serdecznie Wam dziękujemy!
Cedryk pojawił się na bielskim osiedlu jakiś miesiąc temu. Miał na grzbiecie ranę jakby otarcie skóry dość spore i co gorsze kulał mocno na tylną prawą łapę - ledwo chodził, nie mówiąc już o wybiciu się do jakiegokolwiek skoku. Nocą spał pod samochodami.
Początkowo nieufny po regularnym karmieniu dał się złapać, a właściwie sam wszedł do transporterka ... Okazało się, że łapka jest niesprawna po krzywo zrośniętym złamaniu. Jest szansa na praktycznie całkowite wyleczenie Cedryka, jednak kotek potrzebuje Waszej pomocy!
Cedryk nadal przebywa w lecznicy, jakby było mu mało bólu dostał gorączki, przestał jeśc i pić, szybko poczuł się bardzo źle... Weterynarz podał leki i musiał zrobić prześwietlenie aby sprawdzić czy nie ma płynu w otrzewnej, płucach bowiem przy takich nagłych objawach należy wykluczyć FIP. Diagnostykę i leczenie musimy zacząć - nawet jeśli to FIP to nie możemy kociakowi, póki walczy z chorobą, odmówić pomocy...Patrząc w jego przenikliwe oczy... Nie potrafimy odpuścić, machnąć ręką. Niestety nie mamy za co kociaka leczyć ...
Walczymy o niego i wierzymy, że damy radę! Prosimy o wsparcie Cedryka i pomoc w pokryciu części kosztów jego leczenia (leczenie łapki i diagnostyka FIP). Cedryk jest nieufny, powoli się oswaja. Kotek ma niecały rok - skrzywdzone kocie dziecko, które walczy o zdrowie i szuka kogoś kto pokocha go całym sercem.
Loading...