Chcę odnaleźć utracony spokój i dostać drugą szansę. Jestem Bim...

Gdyby ktoś zapytał mnie, co to jest samotność, ja bez wahania wiedziałbym co powiedzieć. Bo to taka dziwna rzecz. Siada obok mnie w ciemności, owija się wokół ciała, zaciska je tak, że brakuje mi tchu. Czasem przynosi mi nadzieję, częściej zostawia kłamstwa w sercu, wysysa światło z każdego kąta. Nie odstępuje mnie na krok, kurczowo ściska moją rękę, tylko po to, aby ostatecznie szarpnąć mnie w dół. Czy jest przed nią ucieczka albo jakiś ratunek? Nie wiem. To zgorzkniały, żałosny towarzysz, który czasem nie chce po prostu odpuścić. A kiedy w tej samotności dotyka Cię nagle choroba, czy możesz na kogoś liczyć? Jestem Bim i zostałem na tym świecie sam. Zostałem sam kiedy tylko rosyjska agresja zalała falą mój kraj. Szybko, niepostrzeżenie, z głośnym hukiem i bólem. Wiele dni szukałem ratunku, czas mijał mi na ulicy, w niebezpieczeństwie i niepewności. Moje życie pozbawione znaczenia przemykało obok.

Chwilę temu przyjechałem tu z Ukrainy, by odnaleźć utracony spokój i dostać drugą szansę. Nie wiem czy można nazwać to przeznaczeniem czy tylko szczęśliwym trafem, ale jestem w klinice, gdzie próbują mnie wyleczyć. A ja marzę. O ciepłym domu, o zdrowiu i o nowym, lepszym życiu. Jednak żeby tak się stało, potrzebuje Twojej pomocy. Mówią, że mam chorobę skóry, ale wciąż nie udało się znaleźć jej przyczyny. Pomożesz mi wrócić do zdrowia? Ocalisz moje złamane, samotne serce? Proszę. Może jest jeszcze dla mnie jakieś jutro…

Henry Miller pisał jakby o Bimie: „mój świat, świat ludzi, umarł; zostałem sam, a przyjaciółmi były mi ulice i to one przemawiały do mnie tym smutnym, gorzkim językiem, na który składa się ludzkie cierpienie, tęsknota, żal, poczucie klęski i daremności wszelkich usiłowań”. Dostaliśmy szansę na odmienienie życia Bima, na znalezienie mu nowego domu i podarowaniu mu drugiej szansy. Prosimy, zawalczmy o niego razem. Bo został tu całkiem sam. Wszystko jest w Twoich rękach. Bądź z Nami proszę, bo bez Ciebie się nie uda.

---------------------------------------------

Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.

Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.

Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina