Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Buła jest bezpieczna!
Malutka Buła przyjechała już do naszego ośrodka, gdzie czeka ją nowe, wspaniałe życie. Tutaj ma swój własny, przytulny boks, ma zapewnioną najlepszą opiekę, a także całe morze miłości i cierpliwości. Tutaj Buła może być sobą – małym, beztroskim kucykiem, który nie musi już martwić się o to, co przyniesie jutro. Dziękujemy Wam w jej imieniu! Dziękujemy, że otrzymała od Was na Święta prawdziwy cud – szansę na spokojną, godną emeryturę wśród innych kucyków.
Spoglądam nieśmiało w czarne jak węgielki oczy małej Buły i ocieram płatki śniegu z jej ciepłych chrap. Topią się jeden za drugim. Nie chcę jej wystraszyć. Już dosyć się boi.
Podwórze jest ponure, niebo złowrogo granatowe, a handlarz niecierpliwy. Bat zaś bolesny. I zna Bułę, a ona jego. Są prawie jak przyjaciele... Świat wkoło zanurza się w zimie. I w refleksjach. Nie starczyło tych refleksji dla gospodarza, który trzymał Bułę. Ot tak, wypchnął Bułę w błoto i wgonił po trapie. Trzasnął trapem, wziął gotówkę, zniknął w sieni. Koniec bajki.
A potem zbiegła Buła z samochodu, tymi krzywymi nóżkami, potykając się raz po raz. Biegła jak szalona, ślizgając się po kałużach. Biegła na oślep, ale nie miała gdzie uciekać.
Przerażoną, bezbronną i kaleką Bułę schwytali bez trudu. Na łeb założyli linę, batem pokazali kierunek. To był koniec. Węgielkowe oczy Buły wypatrywały ratunku na ziemi i w niebie, ale on nie nie nadszedł.
Stoję tu przy niej i zerkam w kalendarz w telefonie. Tak niewiele dni zostało do świąt, świat walczy z inflacją, a ta stara kara kucka stoi tu wpatrzona w betonowe płyty i liczy na cud - a może wcale nie liczy? Może wie, że w tym świecie jej szanse są prawie równe zeru? Głaszczę te chrapy, te ciepłe chrapy. Patrzę na powyginane nóżki i wykręcone w cztery strony świata kopytka. Słucham, mimo grudniowego wiatru, jak bije jej serce. Szybko, gwałtownie, przerażająco gwałtownie.
Ona się mnie boi, odsuwa się co chwila, odwraca wzrok. Robi się coraz zimniej, więc daję handlarzowi znak, żeby schował małą. Więcej tu sama dla niej nie zrobię. Patrzę, jak handlarz szarpie linę. Buła kołysze się chwilę i niezdarnie przesuwa kopytka w kierunku obory, aby za moment zniknąć w ciemnościach. Wracam wśród grudniowych gwiazd, które rozświetlają niebo. Myślisz, że widziały Bułę? Wrócę tu. Wrócę, jeśli będę mogła ją zabrać. Inaczej nie śmię spojrzeć jej w oczy.
Muszę wrócić i zapłacić 3100 zł za życie Buły do 16 grudnia. W Tobie nadzieja Buły. Ona nie ma nikogo innego.
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina
Loading...