Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Alex jest bezpieczny!
Dzięki Waszemu wsparciu będzie miał zapewnioną godną emeryturę, będzie mógł odpocząć i po prostu żyć własnym życiem, tak jak każdy koń powinien. Dzięki Wam będzie objęty najlepszą opieką zarówno przez stajennych, jak i lekarza weterynarii, który zadba o to, aby lata pracy, które odbiły się na jego zdrowiu, nie przeszkodziły mu w cieszeniu się życiem. Teraz Alex będzie mógł korzystać z ciepłych, jesiennych dni w towarzystwie innych koni i z wysoko uniesioną głową patrzeć spokojnie w bezpieczną przyszłość. Dziękujemy Wam w jego imieniu!
Alex umiera.
Umiera z każdą minutą.
Umiera z każdym człowiekiem, który widzi jego zdjęcie i ten jego wzrok i myśli „to tylko koń”.
Wiem, że jesteście dziś zaganiani.
Początek września to gorący okres, okres nie do umierania.
https://youtu.be/M76Al_-VX6E?feature=shared
Ale Alex nie zna się na miesiącach, nie ma kalendarza ani nie wie, że gdy czytasz tę wiadomość w biegu, bo jesteś milion rzeczy w tył i musisz nadgonić.
Stoi uwiązany tu, u handlarza, i patrzy w przestrzeń.
Nie wiem o czym myśli.
Czy to ten moment gdy całe życie przelatuje Ci przed oczyma kiedy zdajesz sobie sprawę, że za moment Cię już nie będzie?
Był sportowcem.
Tak mówią.
Handlarz mówi, że widział niejedno podium.
Ale z ostatniego podium spadł tam, gdzie stoją szeregiem te stare, wysłużone i wyeksploatowane.
Nie znam jego dokładnej historii. Ale jego wystające żebra, przerośnięte kopyta i zapadnięte plecy mówią, jak ciężkie miał życie.
Jak ciężkim uczynili go Ci, których tu dziś nie ma.
Nie ma i nie będzie.
Nikogo z nich.
To nie ten typ.
W zasadzie to oni go tu postawili.
Jesteś dziś tylko Ty.
Ty i Twoja moc, by czynić cuda dla takich jak Alex.
Proszę, opowiedz o nim światu, póki jeszcze w tym szeregu stoi, póki nie pociągną go za łeb, bo będzie tej nocy jego kolej..
Loading...