Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy Wam za podarowanie Luckowi spokojnej, godnej emerytury. Przyjechał już do nas, gdzie czekał na niego przytulny, pachnący sianem boks, w którym może odpocząć. I chyba podoba mu się ta zmiana otoczenia, a zwłaszcza całe mnóstwo pieszczot i soczyste marchewki, po które chętnie i z zadowoleniem sięgał. Nieco mniej podobała mu się wizyta weterynarza, jednak zniósł ją nad wyraz dzielnie, jakby wiedział, że jest to konieczne, by wiosną mógł beztrosko spacerować wśród innych emerytowanych kucyków. Już nie możemy się tego doczekać!
Jeszcze raz, z całego serca, dziękujemy Wam w imieniu Lucka!
Lucka na pewno znasz, jeśli bywałeś w Ustroniu. Stał przy trasie, czasem miał zwieszoną głowę, mogłeś nie zauważyć tego jego spojrzenia ani drżących ze zmęczenia nóg. Jak podchodziły dzieci, wsiadały za kilka złociszy. Resztę czasu Lucek po prostu stał i czekał na klienta. I na tym czekaniu upłynęło mu życie.
Stał z nim Pan, starszy człowiek. Pan, dla którego Lucek pracował. Stali tak prawie 20 lat, przy drodze. Bo prawie tyle ma Lucek. Więc jeśli kochasz góry i bywałeś w tych stronach – nie ma sposobu, abyś Luckowych oczu kiedyś nie minął.
Pewnego dnia dostaliśmy maila. Tak się z Luckiem poznaliśmy. Turyści poprosili o pomoc. Lucek nie miał dostępu do wody, w upalne dni nie miał też przerw ani cienia. Miał za to siwe skronie i zmęczone, błagalne spojrzenie. Podobno to nie pierwszy raz.
Za to jeden z ostatnich. Bo za moment dostaliśmy też telefon, że Lucek z Ustronia okulał. A kulawy już nigdy przy trasie stał nie będzie. Więc stracił swoje nieliczne prawa, w tym prawo do marnego życia. I tak właśnie poznałeś Lucka i Ty. Tak trafił na naszą stronę. Tak przeczytają o nim internauci. I to oni zdecydują.
Bo życie Lucka, górskiego dzielnego kucyka, jest dziś w Twoich rękach. Wykup Lucka wraz z transportem i podstawową diagnostyką weterynaryjna to 2500 zł, może nieco więcej.
Musimy odebrać Lucka to piątku wieczór, czyli do 11 lutego. Jeśli nie uda się zebrać całej kwoty, Lucek pojedzie tam, skąd spracowane kucyki nigdy nie wracają. Pomożesz go ocalić?
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Loading...