Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Maryna jest bezpieczna!
Rozległy wybieg, wiatr czeszący grzywę, zapach rozgrzanej słońcem roślinności – dzięki Wam dla Maryny to już nie jest odległe marzenie, a rzeczywistość. Dzięki Wam Maryna jest już z nami! I choć jeszcze musi cierpliwie znieść kwarantannę, to jednak już niedługo dołączy do stada pozostałych ocalonych koni, gdzie z pewnością odnajdzie się wśród innych emerytów z podobnymi historiami. Dziękujemy Wam za ocalenie Maryny. To dzięki Wam czeka ją teraz dobra, spokojna przyszłość i zasłużona emerytura. Dziękujemy!
Pomóżmy teraz Grecie. Mamy mało czasu
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/centaurus-greta3
Świat Maryny od zawsze ograniczał się do ciasnej komórki i łańcucha, którym gospodarz wymuszał na niej posłuszeństwo. Kiedy dźwięcznie opadał na ziemię już wiedziała, że nadszedł sezon na pracę. Długo mieszkała w ośrodku, gdzieś nad polskim morzem. Kiedy przychodziło lato, powietrze zaczynało pachnieć goframi z bitą śmietaną, a turystów przybywało, Maryna zaczynała swoją służbę.
Odkąd pamięta, tak mijał jej każdy dzień, miesiąc i rok. O jej życiu decydował właściciel. Taki już los koni, że człowiek je dominuje i zużywa do granic możliwości. A one się nie skarżą, bo nie mają jak. Maryna też się nie skarżyła. Spełniała każdą zachciankę człowieka. Rodziła źrebaki, woziła turystów na swoim grzbiecie, pozwalała wtulać się w swoją miękką grzywę, pozowała do zdjęć i filmików. Jak trzeba było, to i bryczkę ciągnęła.
Ale tej wiosny i na nią przyszedł czas. Zbyt stara. Zbyt zużyta. Zbyt spracowana. Dostała najgorszy wyrok – odesłana na rzeź. Maryna nie doczeka już kolejnego gorącego lata, nie poczuje znów zapachu wakacji i nie usłyszy nawoływania turystów, ustawiających się w kolejce po zdjęcie. Gospodarz uznał, że skoro ma już swoje lata, pora się jej pozbyć. Stary samochód handlarza wtoczył się na tamto wielkie podwórko. Łańcuch zadźwięczał ostatni raz, oznajmiając Marynie, że czas iść…
I nie ma już dla Maryny innego przeznaczenia, jak rzeź. Nikt nie zaprotestuje, kiedy siłą wprowadzą ją na trap samochodu odjeżdżającego w stronę śmierci. Nikt nie zapłacze nad losem starej klaczy. Tylko Ty i ja. Jeszcze możesz zdjąć jej rzeźnicki sznur i dać nowe życie. Bo jesteś jej jedyną nadzieją. W imieniu staruszki Maryny, błagamy Cię o pomoc. Może kiedy się uda, radosne spojrzenie uratowanej klaczy, roztopi Twoje serce? Handlarz dał nam dodatkowy czas - do 31 maja. Do tego czasu musimy zebrać 11 700 zł, na wykup Maryny i transport do naszego ośrodka.
Z całego serca dziękujemy za Twoją pomoc.
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Loading...