Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wsparcie Filemona!
Choć, niestety, infekcja była na tyle poważna, że nie udało się uratować jego oczek, choć musiał przejść dwie operacje, to jest już po wszystkim, a my możemy odetchnąć z ulgą – jego życiu już nic nie zagraża. To była bardzo nierówna walka, nie wiedzieliśmy, czy w ogóle przeżyje. Lekarze weterynarii mówili nam, że może być bardzo źle. Udało się jednak! Maluch zaraz po opuszczeniu kliniki trafił do nowego, wspaniałego domu. Dziękujemy za podarowanie Filemonowi szansy!
Szybko! Prawie na sygnale! Do naszej kliniki, po ratunek dla Filemona! To było jak wyścig z czasem. Wyścig o życie małego kotka. Z ledwo bijącym serduszkiem, ranami na każdym centymetrze małego ciałka i cichym błaganiem o ratunek, bezdomny Filemon znalazł się u nas. Tak zaczęła się jego nowa historia. Jaka tworzyła się wcześniej, ile bolesnych rozdziałów napisał los - nie wiemy.
W jaki sposób Filemon stał się bezdomnym, zarobaczonym kotem ze zwichnięta łapką i grzybicą skóry, też nie. Tak już los małych, porzuconych kotów, które na tym świecie nie mają żadnych praw. I nagle już wrzesień, za oknem zimno i ponuro, a Filemon przebywa pod opieką weterynarzy, czekając na to, co przyniosą następne dni.
Filemon to bezdomny kot od urodzenia. Pewnie został porzucony, bo znaleziono go w miejscu, do którego małe, przerażone koty nigdy nie powinny dotrzeć. To dopiero trzeci miesiąc jego życia, a on nie wie, co to dom i miłość. Doznał za to dużo bólu i cierpienia. Za dużo. Kiedy go zobaczyliśmy zrozumieliśmy, że to ostatni moment, by mu pomóc. Trafił do nas w bardzo złym stanie. Kolejne badania wykazały, że cierpi na koci katar, ma świerzb w uszach i chore serduszko. Pewnie skonałby gdzieś na ulicy, obojętnie mijany przez ludzi.
Bo jest przecież jeszcze na tym świecie człowiek, którego los cierpiących zwierząt nie obchodzi. Do oczu cisną się łzy i pytasz się - gdzie jest sprawiedliwość? Ale chyba nie ma jej na tym świecie. Żyjemy w czasach rozczarowań i obojętności. I tylko jedno wiemy na pewno. Są wśród nas ludzie, którzy próbują to odmienić. Jesteś jednym z nich, udowodniłeś to nie raz.
Na malutkich i niesprawnych łapkach stoi przerażony, mały kotek. Z jego oczu płyną krwawe łzy. Ból nie do opisania! Oczko to wielka rana. Czy będzie jeszcze kiedyś szczęśliwy? Wierzymy, że tak. Dziś walczymy o jego przyszłość. By mógł stanąć pewnie na zdrowych łapkach. By mógł dowiedzieć się, jak wygląda życie bez bólu i cierpienia. By mógł żyć. Prosimy, pomóż nam w tej nierównej walce.
Błagamy, jeśli możesz pomóż nam wyleczyć Filemona i podarować mu kolejne miesiące na tym świecie. Mamy nadzieję, że odnajdzie się w nowej rzeczywistości i z czasem poczuje ulgę, a rany się zagoją. Jego serduszko już zawsze będzie nierówno biło. Ale dopóki trwa życie, jest nadzieja. Dziś Filemon bardzo potrzebuje Twojego wsparcia. By wyzdrowieć i poczuć się w końcu bezpiecznie. Pomożesz?
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Loading...