Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Cezary doszedł już do siebie po sanacji jamy ustnej. Dzięki troskliwej opiece udało mu się wyjść z okropnego stanu, w którym go znaleźlismy. Po gorączce, mnóstwie ropy i dreszczach nie ma już śladu.
Najlepszą niespodziankę zostawiliśmy na koniec - od razu po zakończeniu leczenia Cezary znalazł kochający dom. Widać, że jest przeszczęśliwy w ramionach opiekunki. Dzięki Wam Cezary miał szansę odzyskać zdrowie i szczęście!
Ponad 40 stopni gorączki i podejrzenie zapalenia płuc, wyciek ropny z oczu, trudności z oddychaniem...
Cezary to kot, którego już znamy w Fundacji. Mieszka na działkach i kilka lat temu zabraliśmy go na sterylizację. Niedawno karmicielka zauważyła, że nie wychodzi z budki, nie chce jeść i jest mocno zasmarkany i charczący. Nie pozostało nic innego jak kota przywieźć i rozpocząć leczenie. Musieliśmy rozwalić budkę, bo kot nie miał siły z niej wyjść, lejący się przez ręce pozwolił na wszystkie badania.
Cezary ma zaklejone ropą oczy i ropny wyciek, mocno też dyszy. Po badaniu kot został na noc w klinice, miał ponad 40 stopni gorączki i podejrzenie zapalenia płuc. Niestety wiemy już, że kot jest FIV+. Kocurek dostał leki i kroplówki wzmacniające, gdyż jest mocno odwodniony.
Za badania i pobyt w szpitaliku Cezarego zapłaciliśmy 550 zł, a teraz czeka go diagnostyka zębów - kot nie je samodzielnie i zęby są do zrobienia w trybie pilnym.
Kocurek przebywa obecnie w domu tymczasowym i daje się głaskać i przytulać. Z wdzięczności aż grucholi i ugniata łapkami. Nie możemy go opuścić - kot umrze, jeśli w tym stanie wróci na działki.
Pomożecie mu odzyskać siły i przetrwać zimę?
Loading...